Andrzej Rzepliński, prezes Trybunału Konstytucyjnego, udzielił wywiadu „Gazecie Wyborczej”. Jednym z tematów była przyszłość profesora, po tym, gdy u jego kadencja dobiegnie końca.
Rzepliński przyznał, że po zakończeniu kadencji, która upłynie za 88 dni, polskie władze mogą umieścić w więzieniu. Wtedy mnie zamkną. Nie wykluczam tej możliwości. Bo jeżeli można było próbować rozwalić sąd konstytucyjny, generalnie robić rzeczy, które są wymierzone w interes Polski, tylko dlatego, że ktoś ma fobię, że nie jest w stanie – od zawsze – zaakceptować istnienia czegoś tak odrębnego, niezależnego i równorzędnego jak sąd konstytucyjny, to wszystko jest możliwe – oświadczył.
Prezes TK dodał również, że to, co robi PiS „jest destrukcyjne dla Polski”. Jego zdaniem działania partii rządzącej prowadzą do tego, iż nasz kraj jest „odpychany od Europy”.
Czytaj także: Ustawa 2.0: Co czeka studentów? Przedstawiamy najważniejsze zmiany
Prof. Andrzej Rzepliński prezesem TK jest od 2010 roku. Od 2007 pełni zaś funkcję sędziego tego organu władzy sądowniczej.
źródło: Gazeta Wyborcza, 300polityka.pl
Fot. Wikimedia/Michał Józefaciuk