Władze Rzeszowa nie zgodziły się na postawienie w mieście pomnika ofiar rzezi wołyńskiej. Z taką inicjatywą wystąpiło jedno ze stowarzyszeń polonijnych w Stanach Zjednoczonych.
Rzecznik prezydenta Rzeszowa, Maciej Chłodnicki powiedział, że zadaniem prezydenta jest łączenie a nie dzielenie. Taki zaś pomnik mógłby negatywnie wpłynąć na stosunki między Polską a Ukrainą. Władze obawiają się, że pomnik mógłby zostać źle odebrany przez stronę ukraińską. Rzecznik zaznaczył przy tym, że pamięć o przeszłości jest konieczna, jednak nie należy szerzyć wrogości między narodami.
O budowę pomnika wystąpiło Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce. Jego stworzeniem miał się zająć rzeźbiarz ze Stanów Zjednoczonych, Andrzej Pityński.
Czytaj także: W obronie prawdy historycznej. Walczymy o dobre imię cichociemnego i żołnierza NSZ, Leonarda Zub-Zdanowicza!
Czytaj także: W Lublinie upamiętnią Wołyń pomnikiem. Trwają przygotowania [WIDEO]