Środkowy AZS-u Politechniki Warszawskiej – Mateusz Sacharewicz, postanowił opuścić stołeczny klub. Nie wiadomo, kto będzie kolejnym pracodawcą środkowego.
25-latek występował w drużynie „Inżynierów” przez dwa ostatnie sezony. W tym czasie zdążył on wybudować sobie miano solidnego gracza. Nic zatem dziwnego, że Jakub Bednaruk chętnie stawiał na niego, wystawiając go w pierwszym składzie. Teraz jednak drogi Sacharewicza i klubu ze stolicy się rozchodzą.
Nie lubię pożegnań. Ja również dziękuję za dwa bardzo pozytywne sezony. Nie tylko ludziom z klubu i kolegom z zespołu, ale i kibicom. Było świetnie! Do zobaczenia niebawem po drugiej stronie siatki.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– powiedział sam zainteresowany. Z jego wypowiedzi wynika, że zawodnik pozostanie w PlusLidze. Nie wiadomo jednak, kto skusił się na środkowego.
Podziękowania do swojego byłego już pracownika wysłała prezes AZS-u – Jolanta Dolecka.
Dziękujemy Mateuszowi za udaną współpracę. To bardzo solidny, ambitny i pracowity zawodnik. Życzymy mu powodzenia i sukcesów w nowym klubie oraz… szczęścia na nowej drodze życia (Sacharewicz wziął niedawno ślub – przyp.red.)