Portal branżowy Wirtualne Media poinformował, że portal tvp.info włączono w struktury Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Jednocześnie z informacji portalu wynika, że Samuel Pereira utracił funkcję redaktora naczelnego portalu tvp.info. Sam zainteresowany odniósł się do sprawy w mediach społecznościowych i przedstawił nieco inną wersję wydarzeń, bo twierdzi, że funkcji nie stracił.
Wirtualne Media wyjaśniają, że Samuel Pereira przestał być naczelnym portalu, bo wynika to ze zmian organizacyjnych, jakie dotknęły tvp.info. „Z początku stanowił część Ośrodka Mediów Interaktywnych, a od maja ub. roku, po zmianie struktury TVP, znalazł się w strukturach Ośrodka Serwisów i Kanałów Internetowych. Organizacyjnie – choć nazwa wskazywała na coś innego – serwis działał odrębnie wobec kanału TVP Info, pod nadzorem Kuby Sufina.” – wyjaśnia portal Wirtualne Media.
Czytaj także: 56-latek przyszedł na SOR, ale go odesłali. Zmarł w domu
Portal powołuje się na informacje od osoby bliskiej władzom Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. „Wszystkie wpadki jakie się tam pokazywały szły na nasz rachunek, bo nikt nie wiedział, że nie mamy wpływu na portal” – tłumaczył rozmówca Wirtualnych Mediów. „W końcu miarka przebrała się, gdy Samuel Pereira poleciał do USA i „relacjonował” przebieg wyborów prezydenckich. Delikatnie mówiąc – było to mało profesjonalne, bo nadawało się bardziej na jakiegoś wideobloga” – dodawał.
Pereira komentuje
Sprawa nie pozostała bez echa, bo odniósł się do niej sam Pereira, który oskarżył Wirtualne Media o nierzetelność. „Wyjątkowo nierzetelny i absurdalny tekst @wirtualnemedia. Autor nawet nie pofatygował się zadzwonić. Portal od 2018 r. był poza Telewizyjną Agencją informacyjną, teraz wraca. Nadal nim kieruję, a decyzja o ponownej integracji z TAI podjęta została miesiąc temu.” – napisał w mediach społecznościowych.
„Panie Redaktorze, dziękujemy za lekturę tekstu. Doceniamy, że nie polemizuje Pan z naszą informacją, że nie jest Pan już naczelnym portalu TVP Info” – odpowiada portal. Sam odpisał, że jego stanowisko pozostaje bez zmian. „Jestem w kontakcie z autorem, liczę na edycję, bo wszystko pomieszaliście” – stwierdzał.
Czytaj także: Cejrowski: „Jakim prawem Duda złożył gratulacje Bidenowi?”
Źr. wirtualnemedia.pl; twitter; wprost.pl