We wsi Bogacica pod Kluczborkiem w województwie opolski wybuchł prawdziwy skandal. Poszło o… nielegalną kostnicę, jaka stanęła w samym środku miejscowości, pomiędzy domami mieszkalnymi. Firma pogrzebowa w zwykłym kontenerze przechowywała tam zwłoki zmarłych.
Sprawę nagłośnili sami mieszkańcy, którzy nie kryją oburzenia. Zwłoki trzymane są w kontenerze, między stolarnią, składem drewna, a domami! Dzieci boją się przechodzić obok, a to jest przy głównej drodze. – alarmowali mieszkańcy Bogacicy.
Co więcej, firma pogrzebowa była kontrolowana przez Sanepid z Kluczborka, po czym… nie stwierdzono niczego niewłaściwego. Inspektorzy stwierdzili, że zwłoki są przechowywane w odpowiednich warunkach w niskiej temperaturze i są zabezpieczone przed dostępem gryzoni. Przyznają jednak, że nie sprawdzali, czy ta lokalizacja jest w ogóle zgodna z prawem.
Czytaj także: Łódź - polskie Detroit
Zwłoki i szczątki ludzkie mogą być przechowywane wyłącznie w domach przedpogrzebowych i kostnicach zlokalizowanych na terenach, gdzie w planie zagospodarowania przestrzennego są dopuszczone zakłady pogrzebowe. – wskazuje Milena Kruszewska, rzecznik prasowy resortu zdrowia. Tymczasem kontener, który ustawiono w Bogacicy z pewnością tych norm nie spełnia. Mogą tam być przechowywane puste trumny lub inne przedmioty, ale na pewno nie zwłoki ludzi.
Właściciel firmy pogrzebowej podejrzewa zemstę jego konkurentów. Te skargi mieszkańców wynikają pewnie z zemsty ludzi zazdrosnych o to, że do czegoś w życiu doszedłem. Jestem szanowanym rzemieślnikiem. – mówi dziennikowi „Nowej Trybuny Opolskiej” Hubert Stanossek. Byłem przekonany, że ta chłodnia jest legalna, mam na nią pozwolenie od gminy. – zapewnia.
Źródło: tvp.info; nto.pl
Fot.: nto.pl (screen)