Zdaniem polityków Platformy Obywatelskiej, Polskie Stronnictwo Ludowe decydując się na samodzielny start, ryzykuje, że nie przekroczy progu wyborczego. Z taką opinią nie zgadza się Marek Sawicki. Co więcej, polityk PSL uważa, że ludowcy osiągną zdecydowanie lepszy rezultat, a o wynik wyborów założył się z dziennikarzem na antenie Polsat News.
Jeszcze przed wyborami europarlamentarnymi wydawało się niemal pewne, że Polskie Stronnictwo Ludowe wystartuje jesienią w szerokiej koalicji wspólnie z innymi partiami opozycyjnymi. Jednak majowa porażka ostudziła zapędy ludowców. Partia zdecydowała się zmienić plany.
Co prawda, pojawiła się oferta współpracy z Platformą Obywatelską, jednak ludowców nie interesuje już koalicja z lewicą. Biorąc pod uwagę miażdżące zwycięstwo PiS na wsi, uznali zapewne, że wyborcy w mniejszych miejscowościach mają bardziej konserwatywne poglądy i trudno ich przekonać, startując razem z tak liberalnymi politykami, jak Barbara Nowacka, Katarzyna Lubnauer, czy Włodzimierz Czarzasty.
Wobec tego wydaje się więc, że PSL zdecyduje się na samodzielny start. O planach ludowców mówił Marek Sawicki w programie „Punkt Widzenia” na antenie Polsat News. – To Platforma Obywatelska musi się zdecydować, czy pójdzie na wybory z Sojuszem Lewicy Demokratycznej, czy z Polskim Stronnictwem Ludowym; PSL nie przyłączy się do koalicji, w której będzie SLD – tłumaczył poseł.
Sawicki założył się o… bańkę mleka
W pewnym momencie, gość Grzegorza Jankowskiego stwierdził, że PSL stać na dwucyfrowy wynik na jesieni. – Zobaczy pan, że przebudowa polskiej sceny politycznej w tych wyborach będzie bardzo głęboka – stwierdził Sawicki. Polityk przyznał nawet, że może się o to założyć.
– Stawiam butelkę ciepłego wiejskiego mleka, że z osiągnięciem takiego wyniku będziecie mieli chyba duży problem – powiedział dziennikarz. – A ja stawiam bańkę mleka – podbił Sawicki.
Źródło: Polsat News, Twitter