Schetyna broni swojej decyzji. „Kidawa-Błońska nie jest figurantem”

W środę Grzegorz Schetyna ogłosił, że to Małgorzata Kidawa-Błońska będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na premiera. Decyzję szefa PO niektórzy przyjęli ze zdumieniem, inni z podejrzliwością. Lider największej partii opozycyjnej przekonuje jednak, że decyzja nie jest politycznym podstępem, lecz autentycznym wyborem.

3 września w Warszawie odbyła się inauguracja kampanii wyborczej Koalicji Obywatelskiej. O wydarzeniu zrobiło się głośno w mediach, głównie za sprawą zaskakującego manewru szefa PO. Grzegorz Schetyna ogłosił, że po wygranych wyborach premierem zostanie Małgorzata Kidawa-Błońska.

– Jest jeszcze jedno pytanie, a właściwie żądanie, które słyszałem niemal za każdym razem. Ludzie domagają się spokoju i rozsądku. Chcieliby, żeby pojawił się ktoś, kto umiałby wszystkich pogodzić- tłumaczył szef PO. -Trzeba słuchać ludzi, naprawdę słuchać ludzi, a Małgorzata, warszawianka, kobieta sukcesu, matka ludzi słucha, potrafi słuchać – dodał.

Czytaj także: Wybory parlamentarne 2015 [Relacja na żywo]

Internauci niemal natychmiast zaczęli komentować decyzję szefa PO. Część publicystów, jak np. Marcin Makowski z Wirtualnej Polski, uważa, że Schetyna postawił na Kidawę-Błońską z powodów PR-owych. „Kidawa-Błońska kandydatem na premiera z Warszawy, Schetyna startuje z rodzinnego Wrocławia. Czyli jednak rady izraelskich PR-owców o ‘usunięciu się w cień’ wzięte do serca” – zauważył.

Tymczasem w środowisku PiS pojawiały się głosy, że Małgorzata Kidawa-Błońska nie byłaby samodzielnym premierem. Do tego typu opinii odniósł się Schetyna podczas spotkania z dziennikarzami w Krynicy-Zdroju.

– To nie jest tak, że Małgorzata Kidawa-Błońska jest figurantem. Nie jest wskazana i wyciągnięta z kapelusza jak była Beata Szydło czy Mateusz Morawiecki. To nie jest tak, że centrala rządu po wygranych przez nas wyborach będzie na Wiejskiej 12A. Będzie w Kancelarii Premiera – podkreślił (cytat za 300polityka.pl).

– To jest prawdziwa kandydatura, prawdziwe wskazanie. To będzie prawdziwy premier i prawdziwy rząd. To była decyzja wszystkich, zaakceptowana przez wszystkie partie Koalicji Obywatelskiej – dodał lider PO.

Źródło: 300polityka.pl, Facebook, Twitter