Nie widzę żadnych możliwości, by strona polska mogła finansować oczekiwania jakiejkolwiek strony – powiedział Grzegorz Schetyna na konferencji prasowej. Lider Platformy Obywatelskiej odniósł się w ten sposób do ewentualnych odszkodowań za II wojnę światową dla obywateli Izraela.
We wtorek odbyła się konferencja prasowa przewodniczącego PO Grzegorza Schetyny. Choć tematem spotkania był projekt ustawy „Czyste Ręce”, to jedno z pytań dziennikarzy dotyczyło stosunków polsko – izraelskich oraz ewentualnych roszczeń obywateli Izraela za II wojnę światową względem Polski.
Schetyna stwierdził, że relacje na linii Polska – Izrael były bardzo dobre do 2015 roku. „To, co zdarzyło się z nimi ostatnio to 'zasługa’ polityki PiS. Konflikt, wojna, agresja i oskarżenia. Ustawa o IPN, którą zajmował się minister Jaki doprowadziła do zrujnowania tych stosunków – mówił szef PO podczas konferencji prasowej.
Schetyna odniósł się również do niedawnego ataku na ambasadora RP w Izraelu. Jego zdaniem, incydent był pokłosiem działalności PiS na arenie międzynarodowej. „Dzisiaj atakowany jest polski ambasador w Tel Awiwie. To jest efekt aktywności rządu PiS. Jak najszybciej powinni zakończyć jakąkolwiek aktywność w ogóle rządową, a szczególnie w sprawach zagranicznych.
„Po październiku 2019 roku poprawimy zarówno relacje z Izraelem, z Unią Europejską i z tymi wszystkimi, które zostały zepsute przez fatalną politykę zagraniczną rządu PiS” – zapowiedział lider PO.
Podkreślił również, że nie istnieje niebezpieczeństwo wypłacania odszkodowań Izraelowi za II wojnę światową. „Nie widzę żadnych możliwości, żeby strona polska mogła finansować oczekiwania jakiejkolwiek strony; bo te sprawy są już dawno zamknięte” – stwierdził.
Źródło: Facebook/ Platforma Obywatelska