Pod koniec wczorajszych uroczystości pogrzebowych był czas na przemówienia. Duże wrażenie na zebranych wywarły m.in. słowa o. Ludwika Wiśniewskiego. Później w TVN komentował je Grzegorz Schetyna.
O. Ludwik Wiśniewski wygłosił mocne przemówienie o potrzebie zwalczania nienawiści w życiu publicznym. „Ja tu dzisiaj jestem przekonany, że Paweł chce, abym wypowiedział następujące słowa: trzeba skończyć z nienawiścią, trzeba skończyć z nienawistnym językiem, trzeba skończyć z pogardą, trzeba skończyć z bezpodstawnym oskarżaniem innych.” – powiedział duchowny.
Schetyna: „To nie do mnie”
O tę wypowiedź dziennikarze TVN zapytali później Grzegorza Schetynę. Jego słowa wywołały konsternację w studio. Lider PO stwierdził wprost, że… nie jest to wezwanie do niego. „To wezwanie do tych, którzy spowodowali tę sytuację. Oni powinni to usłyszeć.” – stwierdził.
Czytaj także: Ks. Bradtke: „Taca z pogrzebu Adamowicza na pomoc rodzinom z Aleppo”
Słowa Schetyny wywołały konsternację w studio TVN24. „Trudno mieć wielkie nadzieje słysząc takie słowa. Oby w innych komentarzach było więcej refleksji.” – powiedziała dziennikarka TVN-u Dagmara Kaczmarek-Szałkow.
Pogrzeb Adamowicza
W Gdańsku odbyły się wczoraj uroczystości pogrzebowe zmarłego w poniedziałek Pawła Adamowicza. Prezydent Gdańska zmarł po tym, jak w niedzielę wieczorem nożownik zadał mu ciosy podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Miał 53 lata.
Homilię podczas uroczystości wygłosił metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Urna z prochami prezydenta Gdańska spoczęła w Bazylice Mariackiej w Gdańsku.
Źr. o2.pl; wpolityce.pl