Przeciwnicy Marszu Niepodległości próbowali zatrzymać manifestację. W blokadzie brała udział Joanna Scheuring-Wielgus. Posłanka Lewicy starła się z Krzysztofem Bosakiem na antenie Polsat News. – Hańbi pani mandat poselski i majestat polskiego Sejmu – powiedział poseł Konfederacji.
11 listopada, jak co roku, w Warszawie odbył się Marsz Niepodległości. Podczas tegorocznej manifestacji nie odnotowano poważniejszych incydentów. Policjanci przyznają, że był to najspokojniejszy marsz od 10 lat.
Jednak grupa przeciwników marszu usiłowała zablokować manifestację na rondzie de Gaulle’a. W okolicy palmy znaleźli się przedstawiciele Obywateli RP, KOD-u, Warszawskiego Strajku Kobiet, a nawet posłanka Scheuring-Wielgus z Lewicy. Ostatecznie uczestnicy blokady opuścili trasę Marszu Niepodległości.
Czytaj także: Scheuring-Wielgus oburzona projektem ustawy. Zwróciła się do posłów PiS: Chcecie mieć krew na rękach? [WIDEO]
Scheuring-Wielgus tłumaczyła swoje zachowanie w programie „Wydarzenia i Opinie” Polsat News, gdzie starła się z Krzysztofem Bosakiem, posłem Konfederacji. – Jest to niebywała sytuacja kiedy poseł na Sejm RP bawi się w zadymiarstwo, w próby prowokowania zamieszek i awantur na ulicach Warszawy, próbując zepsuć to święto niepodległości – powiedział Bosak.
Scheuring-Wielgus do Bosaka: Środowiska narodowe hańbią Polskę
Zdaniem polityka sytuacja pokazała, że polska lewica ewoluuje w kierunku niemieckim. Jak wyjaśnił, u naszych zachodnich sąsiadów zdarzały się sytuacje, kiedy to posłowie brali udział w manifestacjach kończących się zamieszkami z policją.
– Demonstracja którą zorganizowali Obywatele RP nie była żadną zadymą. Stanęli na rondzie de Gaulle’a z hasłem „Konstytucja” i stali. Nie mieli rac, nie mieli kamieni, cegieł. Stali grzecznie, cicho i nic więcej nie robili – tłumaczyła się Scheuring-Wielgus.
– Mieli zarejestrowane zgromadzenie? – zapytał Bosak. Poseł nie doczekał się odpowiedzi na swoje pytanie. Scheuring-Wielgus przekonywała, że prezydent Warszawy powinien rozwiązać zgromadzenie w momencie, kiedy odpalono pierwszą racę. Bosak odpowiedział jednak, że nie ma na to podstawy prawnej.
– Nie szanuje pani inteligencji pana redaktora, ani mojej, ani naszych widzów, nie odnosząc się do problemu. Udaje pani, że wasze zgromadzenie było legalne. Nie było. Weszliście na trasę zarejestrowanego legalnego zgromadzenia w godzinach jego trwania i próbowaliście sprowokować awanturę – powiedział Bosak.
– Uważam, że hańbi pani mandat poselski i majestat polskiego Sejmu. (…) Gdyby nie immunitet, powinna pani odpowiedzieć za łamanie prawa odpowiedzieć przed sądem – stwierdził.
– Takie osoby jak pan i takie środowiska jakie pan reprezentuje, czyli środowiska narodowe, hańbią Polskę od wielu lat swoim zachowaniem. Chodzą z faszystami ramię w ramię, nie przeszkadzają im hasła o „białej rasie”, o likwidacji UE, obrażające środowiska LGBT – odpowiedziała posłanka Lewicy.
Źródło: Polsat News