Bastian Schweinsteiger jeszcze niedawno uznawany był za symbol wierności barwom Bayernu Monachium. Kiedy ogłoszono jego odejście do Manchesteru United wielu fanów zawiodło się na nim, mimo że pamiętali jego wielkie zasługi dla klubu. Teraz, zaledwie po kilkunastu dniach bycia częścią klubu z Anglii stwierdził, że Bayern nie jest tak wielkim klubem jak United.
Każdy kibic piłki nożnej skojarzy nazwisko Niemca właśnie z niemieckim klubem. To w Bayernie Monachium ten znany zawodnik rozpoczynał swoje piłkarskie szlify i osiągał pierwsze wielkie sukcesy piłkarskie. Przez wiele lat był stałym elementem zespołu i wielokrotnie decydował o losach drużyny. Większość kibiców było pewnych tego, że Niemiec zakończy karierę w Monachium. Dlatego zdziwienie fanów było tak wielkie, kiedy piłkarz oficjalnie ogłosił, że zmienia barwy klubowe i przenosi do Anglii.
Piłkarz następująco wypowiedział się na temat obu zespołów:
Czytaj także: Koniec epoki w Dortmundzie?
Bayern to wielki klub, ale Manchester jest większy. Kiedy byliśmy w Chinach, ludzie nas rozpoznawali, ale w Stanach Zjednoczonych Bayern nie jest odbierany w taki sposób. United to najpopularniejszy klub świata i pod tym względem pomiędzy klubami jest różnica. Ponadto mam przekonanie, że w Manchesterze mogę zdobywać równie dużo trofeów co w Bayernie.
Schweinsteiger dodał również, że w przeszłości miał możliwość gry w tym angielskim zespole. Było to w roku 2010, jednak Niemiec nie zdecydował się na transfer:
W 2010 roku miałem taką możliwość, jednak przemyślałem sprawę i doszedłem do wniosku, że najbardziej pragnę wygrać Ligę Mistrzów z moim Bayernem. Teraz jestem szczęśliwy, że przeniosłem się tutaj.
Niemiec to zawodnik znany każdemu piłkarskiemu kibicowi na świecie. Jego transfer do Anglii wywołał niemały szok w europejskim świecie futbolu. W Bayernie stał się piłkarzem światowego formatu i pewnym punktem klubu. Fanom FCB ciężko będzie pogodzić się jeszcze przez dłuższy czas z utratą ulubieńca.
Źródło: SportBild
Fot: wikimedia.commons