Gigantyczne emocje w sieci wywołał materiał „Wiadomości TVP” pt. „Sędzia nas okradł”. Dotyczył on niedawnego spotkania polskiej ekstraklasy pomiędzy Lechią Gdańsk a Legią Warszawa.
W sobotę 27 kwietnia na stadionie w Gdańsku zmierzyły się ze sobą miejscowa Lechia oraz Legia Warszawa. Mecz miał ogromne znacznie dla końcowego układu tabeli ekstraklasy, ponieważ oba zespoły biją się o mistrzostwo Polski.
Mecz wygrała Legia, która na wyjeździe pokonała Lechię 3-1 i przybliżyła się do zdobycia upragnione tytułu mistrza Polski. W spotkaniu nie zabrakło jednak kontrowersji.
Czytaj także: Ekstraklasa: Legia Warszawa zremisowała z Wisłą Kraków w klasyku ligowym
Największe emocje wzbudziła sytuacja z samego początku spotkania, gdy napastnik Lechii, Artur Sobiech, minął bramkarza Legii Radosława Cierzniaka, a następnie stanął sam na sam z pustą bramkę. Oddał strzał jednak w ostatniej chwili wślizg wykonał defensor Legii, Artur Jędrzejczyk. Piłka trafiła go w rękę, przez co nie wpadła do bramki.
Sędzia Daniel Stefański podjął decyzję o przyznaniu gospodarzom rzutu karnego. Po chwili poprosił jednak o analizę wideo i swoją decyzję cofnął. Zagranie ręką zinterpretował bowiem jako rykoszet (piłka najpierw odbiła się od tułowia zawodnika), a ponadto uznał, iż futbolówka najprawdopodobniej nie zmierzała w światło bramki. Po meczu wielu ekspertów oraz byłych arbitrów przyznawało jednak, że Stefański popełnił błąd. Podkreślali oni, że Lechii należał się rzut karny, a Artur Jędrzejczyk powinien obejrzeć czerwony kartonik i zostać usunięty z boiska.
Materiał „Wiadomości TVP”
Wydarzenia, do których doszło w Gdańsku postanowili zrelacjonować dziennikarze „Wiadomości TVP”. Przygotowali oni materiał pt. „Sędzia nas okradł”. To cytat z wypowiedzi bramkarza Lechii, Dusana Kuciaka, który po meczu w ten sposób pomstował na Daniela Stefańskiego.
Materiał wywołał jednak wiele kontrowersji w sieci. Wszystko ze względu na fakt, iż Jacek Kurski, prezes TVP, jest wiernym kibicem Lechii Gdańsk.
„Kura, co za materiał. Bój się Boga. Dawać Stefańskiego na pasek z Sorosem i Otwartym Dialogiem” – napisał Michał Majewski, dziennikarz śledczy. „Prywatna telewizja za publiczne pieniądze” – odpowiedział mu Marcin Makowski z „Do Rzeczy”.
„Marcin Szypszak, w imieniu Jacka Kurskiego, Wiadomości” – ironizował z kolei znany fotoreporter sportowy, Piotr Kucza.
„Generalnie nie rozumiem tego płaczu Lechii. Karny powinien być i pewnie inaczej mecz by się ułożył ale to było zdarzenie z 3′ spotkania. Mieli jeszcze 87’+doliczony na pokazanie, że są naprawdę lepsi. Do przerwy prowadzili mimo błędu DS 1:0. Finalnie przegrali na własne życzenie” – uważa internauta, pan Piotr.
„Żeby było jasne, nie trzymam tu strony Legii ani sędziego Stefańskiego. Ja bym dał karniaka, od początku o tym pisałem. Tu chodzi tylko o to, że jakiegoś dyżurnego propagandzistę skierowali na odcinek sportu” – napisał Marek Wawrzynowski z serwisu SportoweFakty.pl.
Podobne reakcje można znaleźć również na profilu społecznościowym „Wiadomości TVP” na Twitterze. Pod zamieszczonym materiałem znalazło się wiele krytycznych komentarzy.
Jacek Kurski meczu Lechia Gdańsk-Legia Warszawa w swoich mediach społecznościowych nie komentował. Nie odniósł się więc do zarzutów pod swoim adresem. Prezes TVP poinformował jedynie o oglądalność rozgrywanego w sobotę spotkania.
Cały materiał obejrzą państwo W TYM MIEJSCU.