Tomasz Sekielski stanowczo wypowiedział się przeciwko cenzurze prewencyjnej. W rozmowie z Wirtualną Polską twórca produkcji „Tylko nie mów nikomu” wsparł Patryka Vegę i stwierdził, że jego film „Polityka” powinien zostać pokazany w całości.
O filmie „Polityka” jest ostatnio coraz głośniej. Patryk Vega skutecznie podgrzewa atmosferę wokół produkcji publikując co jakiś czas kolejne fragmenty. Jeden z nich przedstawiał Bartłomieja Misiewicza, który zareagował bardzo ostro. Były rzecznik MON chce wystąpić przeciwko reżyserowi na drodze sądowej. Co więcej, ma zamiar zablokować premierę filmu do czasu usunięcia z niego scen, które maja godzić w jego dobre imię. Między innymi o to pytany był Tomasz Sekielski w rozmowie z Wirtualną Polską.
Sekielski wprost stwierdził, że dla produkcji Patryka Vegi tego typu działania to doskonała reklama. „Pan Misiewicz robi znakomitą reklamę Patrykowi Vedze, bo nic nie robi lepszej reklamy niż próba zablokowania filmu. To tylko podkręca zainteresowanie. Nie wiem, czy prawnie jest możliwość zablokowania tego filmu i wycięcia scen przed premierą. Mam jednak nadzieję, że nikt nie będzie blokował tego filmu i stosował cenzury prewencyjnej. A poza tym, zdaje się, że Vega zapowiada, że jeśli to nastąpi, to umieści film na serwerach zagranicznych” – mówił.
Twórca „Tylko nie mów nikomu” podkreślił, że pokazane sceny to jedynie krótkie fragmenty, na podstawie których trudno mówić o całości filmu. „Co my wiemy? Zostały pokazane krótkie fragmenty, być może coś sugerujące. Ale być może kontekst, jaki my do tych scen teraz dorabiamy, nie jest wcale tak mocno wyeksponowany w filmie. Patryk Vega potrafi marketingowo zainteresować widzów i robi to świetnie. A ja bym chciał, jako widz, najpierw sam to móc zobaczyć i ocenić” – stwierdził Tomasz Sekielski.
Sekielski: „My podlegamy publicznej krytyce”
Tomasz Sekielski stanowczo wypowiedział się też przeciwko cenzurze prewencyjnej. „Ja uważam ten przepis o cenzurze prewencyjnej za aberrację. Taka cenzura prewencyjna w ogóle nie powinna istnieć w Polsce. Przepis powinien zostać zniesiony. Nie powinno być możliwości blokowania dzieł artystycznych czy dziennikarskich, tylko dlatego, że kogoś stać na prawników i nie chce pokazać prawdy o sobie. W ten sposób można zablokować niemal wszystko” – mówił.
Sekielski dodał, że osoby publiczne powinny być przygotowane na krytykę pod ich adresem. „To są postaci publiczne. Postacią publiczną są politycy, biskupi, ale też Patryk Vega czy ja. My podlegamy publicznej krytyce. Osoby publiczne można krytykować czy wyśmiewać: są kabarety, stand upy. Osoba, która decyduje się funkcjonować publicznie, musi zgodzić się z tym, że nie tylko będzie wychwalana czy głaskana, ale że może się zdarzyć wobec niej ostra czy karykaturalna krytyka. Takie są prawa wolności słowa” – powiedział.
Czytaj także: Komornik zapukał do drzwi Marcinkiewicza
Źr.: Wirtualna Polska