Popularna aktorka Selma Blair zamieściła na Instagramie obszerny wpis, w którym poinformowała fanów, że cierpi na stwardnienie rozsiane. Co gorsza, ta choroba doskwiera jej już najprawdopodobniej od 15 lat, ale dopiero teraz się o niej dowiedziała.
Selma Blair poinformowała, że dopiero 16 sierpnia lekarze po raz pierwszy powiedzieli jej, że ma stwardnienie rozsiane. „Jestem niezdarna, czasami upadam, upuszczam rzeczy, moja pamięć jest mglista.” – napisała na swoim profilu na Instagramie.
Selma Blair: „Nie brałam tego poważnie”
Aktorka dodała, że od dłuższego czasu podejrzewała, że coś jest z nią nie w porządku. Sama przyznała jednak, że ignorowała wszystkie objawy. „Nigdy nie brałam tego na poważnie.” – napisała.
Blair przyznała, że gdy dowiedziała się od lekarzy o chorobie potrzebowała dużo wsparcia. Takiego udzieliła jej rodzina, najbliżsi przyjaciele oraz ekipa filmowa współpracująca z aktorką na planie nowego show Netflixa.
„Prawdopodobnie cierpię na tę nieuleczalną chorobę od co najmniej 15 lat. Teraz czuję ulgę, że się o niej dowiedziałam” – wyjaśniła w swoim poście w portalu społecznościowym.
Wpis aktorki wywołał duże poruszenie wśród użytkowników Instagrama. W komentarzach zaroiło się od głosów wsparcia i życzeń zdrowia.