Jan Rulewski, senator Platformy Obywatelskiej, ogłosił dziś w rozmowie przeprowadzonej na antenie Polsat News, że odchodzi z klubu parlamentarnego swojej partii.
Jan Rulewski przyznał, że jego decyzja związana jest z faktem powołania do życia Koalicji Europejskiej, w skład której wchodzą politycy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Rulewski, który za czasów komuny działał w opozycyjnym podziemiu, przyznał, że nie może firmować swoim nazwiskiem takiego porozumienia.
„Dla mnie, człowieka na którego wyrok wydała historia, a ta historia mówiła: trzeba zwalczać komunę, komunę jako agenturalną instytucję Moskwy. Komuna wydała na mnie wyrok. Ja takiej koalicji wspierać nie mogę. To nie jest tylko koalicja ad hoc, na wybory. To jest koalicja prawicowa i są w niej właśnie elementy lewicowe, które mi przeszkadzają, dlatego, że one nie są oparte na wartościach, tylko są oparte na życiu dziś i teraz” – powiedział.
Czytaj także: W obronie prawdy historycznej. Walczymy o dobre imię cichociemnego i żołnierza NSZ, Leonarda Zub-Zdanowicza!
Piotr Witwicki, dziennikarz, który prowadził rozmowę, zapytał Rulewskiego o Janusza Zemkę, kandydata z ramienia SLD, który z list KE do PE startuje w okręgu kujawsko-pomorskim. „Spotkaliśmy się w trakcie mojej walki z komunistami, a właściwie walki o Polskę wolną. Spotkaliśmy się podczas pamiętnych wydarzeń bydgoskiego marca. Byłem zaproszony i niegrzecznie wyproszony z sesji. A na zapleczu Komitet Wojewódzki, w którym brał udział towarzysz Zemke, pisał przeciwko nam listy i nie tylko” – powiedział Jan Rulewski. Więcej na ten temat TUTAJ.
Czytaj także: Beata Szydło zwróciła się do nauczycieli
Koalicja Europejska to porozumienie zawiązane na czas wyborów do Parlamentu Europejskiego przez pięć ugrupowań. W skład KE wchodzą: PO, PSL, SLD, Nowoczesna oraz Partia Zielonych.