Na kobiety mieszkające w Zabrzu padł strach. W okolicy grasuje napastnik, który dokonuje regularnych napadów na mieszkanki miasta. Policja wciąż go poszukuje.
„Dziennik Zachodni” zauważa, że mężczyzna w każdym przypadku działał zgodnie z tym samym schematem. Podchodził do swoich ofiar od tyłu i rozpoczynał atak. Za każdym razem starał się odciągnąć kobiety w jakieś ustronne miejsce. Jak dotąd nie udało mu się zrealizować swojego zamiaru.
Na razie nie wiadomo jaki charakter mają te ataki. Może chodzić zarówno o zwykły rabunek, jak i o próbę gwałtu. W ostatnich dwóch miesiącach doszło do co najmniej czterech tego typu przypadków. Policja w Zabrzu wszystko potwierdza i przyznaje, że prowadzi intensywne poszukiwania podejrzanego.
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
Wiemy na pewno, że doszło do czterech takich zdarzeń, dwa miały miejsce w grudniu, a dwa w styczniu – mówi st. sierż. Agnieszka Żyłka, rzecznik zabrzańskiej policji w rozmowie z „Dziennikiem Zachodnim”. Mieszkanki Zabrza same ostrzegają się wzajemnie za pośrednictwem Facebooka.
Na szczęście mężczyźnie ani razu nie udało się osiągnąć zamierzonego celu. Wszystko dzięki interwencji przechodniów, którzy za każdym razem doprowadzali do przepłoszenia napastnika. Obecnie policjanci prowadzą czynności na szeroko zakrojoną skalę, mające doprowadzić do schwytania niebezpiecznego mężczyzny – dodaje Agnieszka Żyłka.
Źródło: dziennikzachodni.pl
Fot.: Wikimedia/Kevin.B