Bartłomiej Sienkiewicz jest zawiedziony postawą polityków Konfederacji. Były szef MSZ oskarżył formację o reprezentowanie prorosyjskich poglądów. – Kłopot jest taki, że mamy partię Rosja w polskim parlamencie – oświadczył w „Graffiti” Polsat News.
Bartłomiej Sienkiewicz nigdy nie ukrywał, że nie należy do sympatyków Konfederacji. Polityk Platformy Obywatelskiej w ostatnim czasie utwierdził się w tym przekonaniu, widząc zachowanie tej formacji w obliczu wojny na terytorium Ukrainy. Sienkiewicz oskarża prawicową formację o prezentowanie prorosyjskich poglądów.
– Prawdę mówiąc kłopot jest inny. Znaczy kłopot jest taki, że mamy partię Rosja w polskim parlamencie – powiedział w programie „Graffiti” na antenie Polsat News. Następnie padły ostre słowa pod adresem jednego z polityków tej formacji.
– Konfederacja pod wodzą pana Brauna zachowuje się po prostu jak ruska siódma kolumna, siedząc w ławach poselskich obok innych posłów. Każde działanie prawne wymierzone przeciwko tego typu postaciom w polskiej polityce uważam za dobre – dodał.
Podczas programu Sienkiewicz podzielił się także swoim zdaniem na temat rosnących cen paliw. – Cena benzyny w Polsce jest dlatego tak wysoka, że są tak wysokie marże robione przez człowieka, który został przez PiS powołany na szefa Orlenu. 5,15 [zł mogłaby kosztować dzisiaj benzyna – red.]. Uważam że się da i są na to dowody – powiedział.
W tym kontekście skrytykował sugestie Adriana Zandberga, według którego cena paliw mogłaby spaść o złotówkę. – Zandberg nie słynie z jakichś nadzwyczajnych kompetencji ekonomicznych, więc w jego wyliczenia wolałbym mniej wierzyć niż z wyliczenia naszych specjalistów – dodał.