Radosław Sikorski myśli o prezydenturze? Eurodeputowany PO jest wymieniany w wąskim gronie polityków, którzy wystartują w prawyborach prezydenckich. Ostatnio zamieścił w sieci wymowny wpis.
Kto będzie kandydatem Platformy Obywatelskiej w wyborach prezydenckich? To pytanie zadaje sobie obecnie wielu komentatorów polskiej sceny politycznej. Po tym, jak Donald Tusk zrezygnował ze startu, największa partia opozycyjna w Polsce znalazła się w skomplikowanej sytuacji.
W ubiegłym tygodniu zarząd PO podjął decyzję, że kandydat zostanie wyłoniony w prawyborach. Politycy, którzy chcą stanąć do walki o nominację mogą zgłaszać swój start do 19 listopada, nazwisko zwycięzcy poznamy 14 grudnia.
W prawyborach wystartuje zapewne Małgorzata Kidawa-Błońska. Jednak nazwiska pozostałych kandydatów nie są jeszcze znane. „Rzeczpospolita” dowiedziała się nieoficjalnie, że do startu szykują się jeszcze: Hanna Zdanowska, Rafał Trzaskowski i… Radosław Sikorski.
Ten ostatni startował w prawyborach PO w 2010 roku, gdzie przegrał z późniejszym prezydentem Polski Bronisławem Komorowskim. Teraz również wymienia się go, jako potencjalnego rywala Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Emocje związane z prawyborami podsyca dodatkowo sam Sikorski. 11 listopada opublikował w mediach społecznościowych wymowny wpis. „2020 rok. Prezydent Sikorski unieważnia akt łaski poprzednika wobec Mariusza Kamińskiego. Minister PiS wraca tam gdzie jego miejsce” – czytamy w opisie.
Udostępnione zdjęcie przedstawia Sikorskiego podpisującego dokumenty. „Hipotetycznie, obiecuję. Dla łamiących Konstytucję też nie byłoby przebacz” – napisał eurodeputowany PO.
Źródło: Twitter, „Rzeczpospolita”/ rp.pl