Prawdziwa burza wybuchła w sieci po ostatnim odcinku programu „MasterChef„. Wszystko za sprawą warunków, w jakich musieli przebywać uczestnicy. Skończyło się na tym, że jeden z nich trafił do szpitala.
W ostatnim odcinku programu „MasterChef” rywalizowała piątka uczestników: Grzegorz Zawierucha, Marlena Cichocka, Mariusz Komenda, Anna Łempicka i Magdalena Waś. Wszyscy zostali zabrani do Meksyku, gdzie zwiedzali najbardziej atrakcyjne kulinarnie zakątki Półwyspu Jukatan. Później mieli to wykorzystać w zadaniu.
A tym zadaniem było przygotowanie fiesty dla 57 osób. Problem w tym, że uczestnicy pracowali w ekstremalnych warunkach. We znaki od razu dał im się ponad 40-stopniowy upał. Zawodnicy show TVN musieli dochodzić do siebie w cieniu, niekiedy pod okiem lekarza. „Każdy z nas był na granicy, może już nawet poza granicą możliwości” – powiedziała jednak z uczestniczek.
Czytaj także: Tomasz Lis w szpitalu! Trafił na oddział intensywnej terapii
Skończyło się na tym, że jeden z uczestników, Mariusz Komenda, trafił do szpitala. Z powodu problemów zdrowotnych musiał wrócić do Polski. Na pożegnanie zwrócił się do innego uczestnika. „Grzesiu, dziękuję ci za wszystko, co razem przeżyliśmy w tym programie” – powiedział.
Czytaj także: Reprezentantka Polski wygrała Eurowizję Junior! Nie mogła w to uwierzyć
Źr.: TVN