Do skandalicznego zdarzenia doszło po derbowym meczu Lechii Gdańsk z Arką Gdynia. Gracze gdańskiego klubu, Sławomir Peszko oraz Simeon Sławczew, kopali dmuchaną lalkę w barwach swojego rywala.
Lechia pokonała swoich rywali 4-2, do przerwy prowadząc już 4-0. Nic więc dziwnego, że po zakończeniu spotkania kibice biało-zielonych, którzy w ostatnich meczach zdecydowanie ich nie rozpieszczali, byli wyjątkowo rozentuzjazmowani. Cieszył ich zarówno trzy punkty, jak i fakt, że pokonali swojego największego rywala, inną ekipę z Trójmiasta – Arkę.
Po meczu piłkarze Lechii ruszyli pod trybunę najwierniejszych fanatyków gdańskiego zespołu, aby podziękować im za doping. Ci, ku zaskoczeniu zawodników, rzucili na ziemię dwie dmuchane lalki przyodziane w koszulki Arki Gdynia. W sieci opublikowane zostało nagranie, na którym widzimy, jak dwaj zawodnicy gdańskiego klubu, reprezentant Polski, Sławomir Peszko oraz Bułgar, Simeon Sławczew, kopią jedną z nich.
Oburzający jest przede wszystkim fakt, że lalkę w barwach swojego rywala kopie reprezentant kraju, piłkarz, który najprawdopodobniej będzie reprezentował Polskę na mundialu. Sławomir Peszko, bo o nim mowa, po raz kolejny udowodnił, że jego zachowanie nie licuje z wizerunkiem reprezentanta. Rozumiemy emocje, a nawet chęć przypodobania się fanom, ale jeżeli piłkarz, który ma zamiar przywdziewać trykot z orłem na piersi podczas MŚ, zachowuje się w sposób poważnie uwłaczający wizerunkowi drużyny narodowej, to naprawdę zaczyna brakować nam słów.
Selekcjonerze, może warto przemyśleć powołania na najbliższy mecz?
źródło: YouTube/Lechia Karwiny