Skiba z mocnym wpisem na Facebooku. „Zaraz będzie wojna”

Krzysztof Skiba zamieścił mocny wpis w serwisie Facebook. Artysta dał mu intrygujący, a zarazem kontrowersyjny tytuł „Zaraz będzie wojna”.

Krzysztof Skiba, jeden z liderów zespołu „Big Cyc”, lubi komunikować się z fanami za pośrednictwem Facebooka. Regularnie publikuje tam wpisy, które nierzadko odbijają się w sieci szerokim echem. Ostatnio zrobił to kolejny raz.

Swój nowy wpis Skiba zatytułował „Zaraz będzie wojna”, co pośrednio ma nawiązywać do napięcia na ukraińsko-rosyjskiej granicy. Władimir Putin zgromadził tam liczne wojska, a według ekspertów groźba inwazji stała się naprawdę realna.

„Amerykanie już wycofują dyplomatów z Ukrainy, a Niemcy wysyłają Ukraińcom hełmy. Ukraińcy kpią, że następnym razem dostaną poduszki. Nikt z Zachodu nie będzie ginął ani za Ukrainę, ani za Polskę. Putin zje to co kiedyś należało do Związku Radzieckiego, bo taka jest natura potwora. Skorpiony już tak mają. Ekipa Putina tyle nakradła, że musi wywołać wojnę dla odwrócenia uwagi. Dawniej była Czeczenia, potem Krym, a teraz cała Ukraina. Łukaszenka pomoże” – napisał artysta.

Skiba: zaraz będzie wojna więc nie róbcie zbyt odległych planów

„Przypomina się „Warszawianka” Wyspiańskiego. My też zamiast broni i realnej pomocy, dostaniemy wzruszającą piosenkę od Amerykanów. Bidenowi wojna się nie opłaca, bo ma na głowie ekonomiczny konflikt z Chinami i pogrobowców Trumpa” – napisał w dalszej części Krzysztof Skiba.

„Z Afganistanu się wycofał i talibowie pożarli kraj w dwa tygodnie. Jak teraz Rosja zje Ukrainę, to Polska będzie następna. Zaraz będzie wojna więc nie róbcie zbyt odległych planów” – stwierdził. „A teraz na moment zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie, że to całe żelastwo wojenne przekracza granice Polski, a bronią nas tacy geniusze jak Antoni, który nigdy nie był w wojsku, zerwał kontrakt na Caracale, Polska zapłaciła francuskiej firmie milionowe odszkodowania, a polska armia nadal nie ma helikopterów i jest obrotna jak mucha klepnięta packą” – dodał. Cały wpis niżej.