Sławomir od dłuższego czasu bije rekordy popularności. Każdy jego teledysk jest długo wyczekiwany przez fanów, więc nic dziwnego, że kolejny odbił się szerokim echem. Tym razem zrealizowany został w wakacyjnym klimacie.
Do sieci trafił teledysk do piosenki Sławomira pt. „Nic się nie stało”. Pochodzi ona z płyty wokalisty zatytułowanej „The Greatest Hits”. Podobnie jak w innych klipach, tutaj również wokalista pokazał do siebie ogromny dystans.
Teledysk zrealizowany został w Tajlandii. Piosenka opowiada o pewnych trudnościach w pracy artysty, a jej słowa skłaniają do tego, by do wszystkiego podchodzić z dystansem. I właśnie z takim dystansem Sławomir podchodzi do siebie samego. „Cześć tu Sławomir. To ja wasz kaloryfer” – czytamy w opisie.
Klip zrealizowany został podczas wakacji Sławomira i jego żony Kajry w Tajlandii. Widzimy ich wspólny wypoczynek na plaży, a przy okazji widzowie mogą obserwować wokalistę w… naprawdę pełnej krasie.
Teledysk można zobaczyć poniżej.
Czytaj także: Znakomita parodia hitu „Weź nie pytaj”. Tematem… polska służba zdrowia [WIDEO]