Sławomir Nowak kończy swoją karierę w Platformie Obywatelskiej.
Były minister transportu miał do czynienia z prokuraturą w wyniku złożenia oświadczenia majątkowego, w którym nie ujął swojego drogocennego zegarka. W wyniku tego pożegnał się ze stanowiskiem szefa ministerstwa transportu.
W wyniku afery taśmowej, Nowak znów prawdopodobnie spotka się z zarzutami. Prokurator generalny Andrzej Seremet zapowiedział, że Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła śledztwo ws. rozmowy między byłym ministrem wiceministrem finansów Andrzejem Parafianowiczem, a Nowakiem. Podczas konferencji prasowej Seremet zapowiedział, że prokuratura zwróci się o nagranie. Jak na razie została ujawniona tylko rozmowa między prezesem NBP– Markiem Belką i Ministrem Spraw Wewnętrznych– Bartłomiejem Sienkiewiczem. Jednakże tygodnik „Wprost” zapowiada, że tego typu nagrań pogrążających elitę polityczną państwa polskiego jest więcej. W tym między innymi ta między Parafianowiczem, a Nowakiem. Według Seremeta może ona być dowodem na przestępstwo polegające na pomocy Parafianowicza w zablokowaniu kontroli skarbowej u żony Nowaka.
Czytaj także: Polskiego \"Big Brothera\" ciąg dalszy
Aż chce się zapytać: Sam zrezygnował, czy ktoś mu kazał?
Trudno powiedzieć. Jedno jest pewne- ujawnione taśmy to zdecydowanie największa afera kadencji rządu Platformy Obywatelskiej. Polacy usłyszeli, że publiczne finanse to:
ch**, dupa i kamieni kupa
Donald Tusk będzie miał teraz ciężkie zadanie, aby wyjaśnić całą tą sytuację. Za 10 minut rozpoczyna się jedna z najważniejszych konferencji w jego kadencji.
źródło: TVN24; fot. wiki commons