Generał Władysław Sikorski zginął podczas upadku do wody brytyjskiego samolotu w Gibraltarze 4 lipca 1943 roku. Już wówczas krążyły opinię, że był to zamach, a nie jak wykazały brytyjskie ekspertyzy i dochodzenie, katastrofa lotnicza. Pion śledczy IPN postanowił umorzyć śledztwo w tej sprawie rozpoczęte w roku 2008.
Prokurator Marcin Gołębiewicz z warszawskiego IPN poinformował dziś, że :
Wykluczono ponad wszelką wątpliwość, aby śmierć Naczelnego Wodza oraz pozostałych poddanych badaniom pośmiertnym osób została spowodowana w sposób przestępczy, przed wylotem z Gibraltaru.
Czytaj także: Ostatni lot Generała. 72 lata temu zginął wódz naczelny Władysław Sikorski
IPN nie odrzuca jednak hipotezy, że do zamachu mogło dojść już po starcie. W 1943 roku przyjęto, iż przyczyną katastrofy była blokada sterów wysokości samolotu. Śledczy nie byli jednak w stanie wyjaśnić jak do tego doszło. Nadal pozostaje otwarta kwestia dotycząca tego co stało się już po starcie samolotu. Mimo, że przeżył pasażer samolotu, drugi pilot pochodzący z Czech – Eduard Prchal, sprawa ta w dalszym ciągu spędza sen z powiek wielu historykom, którzy nie dają wiary jego zeznaniom jak i brytyjskiej wersji wydarzeń.
Według części polskich historyków zajmujących się tym tematem, śmierć gen. Sikorskiego była na rękę wielu odmiennym środowiskom. Generał był postacią niewygodną zarówno dla Sowietów, jak i dla Anglików. Także Polska opozycja wobec rządów Sikorskiego miała motywy do przeprowadzenia zamachu. Miejmy nadzieję, że już niedługo prawda ujrzy światło dzienne i dowiemy się jak doszło do tej katastrofy.
fot. wikimedia