Fala zamachów terrorystycznych przetaczająca się przez państwa Europy Zachodniej stawia pod poważnym znakiem zapytania bezpieczeństwo obywateli. Tymczasem niemieckie służby już podnoszą alarm przed możliwością dalszego pogorszenia sytuacji. Z ustaleń wynika, że terroryści właśnie opracowali nową metodę zamachów.
Pogłoski o nowym mechanizmie przeprowadzania ataków przez islamskich terrorystów krążą już od jakiegoś czasu. Teraz znajdują one swoje potwierdzenie w ostrzeżeniu ze strony Niemieckiego Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA). Jak wynika z ustaleń służb, dżihadyści opracowali plan zamachów poprzez ataki na infrastrukturę kolejową.
Zamachy na pociągi poprzez sabotaż skierowany przeciwko trasom kolejowym wydaje się zajmować coraz więcej miejsca w planowanych scenariuszach dżihadystów – powiedział rzecznik BKA dziennikarzom „Westdeutsche Allgemeine Zeitung”. Istnieje poważne ryzyko, że terroryści podejmą wkrótce próby wyklejania pociągów pasażerskich. Może to prowadzić do prawdziwej tragedii.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Do takich wniosków służby doszły poprzez analizę treści zamieszczanych w Internecie przez islamskich terrorystów. Wynika to również z najnowszych publikacji Al-Kaidy. W sieci pojawiały się pełne instrukcje, jak doprowadzić do katastrofy kolejowej. Celem, do którego dążą, jest katastrofa na skalę porównywalną z wypadkiem w Bad Aibling w lutym 2016 roku – wyjaśnił rzecznik BKA. Życie straciło wtedy 11 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.
Co więcej, jak przyznał Ansgar Heveling z CDU, kierujący pracami komisji spraw wewnętrznych Bundestagu, organizacje terrorystyczne nie oczekują już od zamachowców śmierci męczeńskiej. Dzięki temu krąg potencjalnych sprawców zamachów może się znacznie poszerzyć o osoby, które wcale nie chcą rozstawać się z tym światem.
Źródło: niezalezna.pl
Fot. twitter.com/RT_com