Do makabrycznego odkrycia doszło w okolicach wsi Babia Góra na terenie Puszczy Białowieskiej. Jeden z leśniczych znalazł tam martwego żubra. Zwierzę wpadło w pułapkę kłusowników i konało w męczarniach.
Żubr znaleziony został na terenie nadleśnictwa Browsk w Puszczy Białowieskiej 21 stycznia. Natrafił na niego leśniczy z leśnictwa Pasieka w okolicach wsi Babia Góra. Zwierzę było martwe.
Jak poinformował Jarosław Krawczyk, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku, żubr wpadł w pułapkę kłusowników. „Zwierzę było zaplątane w stalową linkę przywiązaną do drzewa. Nadleśnictwo niezwłocznie powiadomiło policję, Białowieski Park Narodowy, Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Białymstoku oraz lekarza weterynarii” – poinformował.
Czytaj także: Nowe stado żubrów polubiło Puszczę Augustowską
Krawczyk dodał, że zwierzę zmarło prawdopodobnie na skutek pęknięcia serca. Oznacza to, że konało w męczarniach. „Wstępnie stwierdzono, iż przyczyną śmierci było pęknięcie serca na skutek duszenia się zwierzęcia” – powiedział.
Czytaj także: Badania DNA rzucą światło na dzieje dynastii Piastów
Źr.: Radio ZET