Setki śniętych ryb można zobaczyć na brzegach Huczwy. Rzeka zlokalizowana jest w okolicach Hrubieszowa na terenie województwa lubelskiego. Istnieje podejrzenie, że woda została zatruta.
„To największe do tej pory śnięcie” – mówił prezes zamojskiego okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego Jerzy Wiatr w rozmowie z Polsatem News. Setki kilogramów ryb, a do tego martwe bobry i borsuk. Sytuacja w rzece Huczwa niedaleko Hrubieszowa jest dramatyczna.
Jerzy Wiatr poinformował, że do tej pory z brzegu rzeki usunięto 400 kilogramów ryb. „Pierwsze sygnały pojawiły się już 3 października. Wędkarze zgłaszali nam pojedyncze sztuki leżące na brzegach rzeki. Kulminacja nastąpiła w sobotę. Na dziś zebraliśmy około 400 kg ryb, z czego 350 kg przekazaliśmy do utylizacji, a 50 kg zawieźliśmy do Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach. Tam poddawane są badaniom toksykologicznym, aby ustalić przyczynę śnięć” – powiedział w rozmowie z Polsatem News.
Główną hipotezą dotyczącą przyczyn masowego śnięcia ryb jest zatrucie rzeki niebezpieczną substancją. Sprawę wyjaśnia policja a wodę ma zbadać teraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Władze Hrubieszowa apelują, by nie łowić ryb w rzece, a także nie pić z niej wody i nie dawać zwierzętom. Zawiadomienie w tej sprawie zostało przez burmistrza miasta złożone do prokuratury.
Czytaj także: Powstało konsorcjum, które ma wysłać polską misję naukową na Marsa
Źr.: Polsat News, Facebook/Okręg PZW Zamość