Andrzej Sośnierz z Porozumienia Jarosława Gowina zasłynął bezpardonową krytyką pod adresem byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. W rozmowie z portalem DoRzeczy poseł zwrócił uwagę, że moment dymisji „jest zaskakujący”.
Sośnierz niejednokrotnie krytykował Szumowskiego, którego oskarżał o zły sposób walki z pandemią koronawirusa. Jego wypowiedzi odbijały się szerokim echem, bo celem jego ataków był minister z rządu współtworzonego przez jego własne ugrupowanie. Gdy doszło do dymisji, poseł jednak nie popadł w triumfalizm.
W rozmowie z portalem DoRzeczy polityk zwrócił uwagę na pewien szczegół dotyczący dymisji Szumowskiego. „Moment jest zaskakujący, bo naturalnym czasem na takie zmiany powinna być zapowiadana na wrzesień rekonstrukcja rządu. Być może zaszło jakieś nowe wydarzenie, które spowodowało przyspieszenie niektórych decyzji” – zastanawia się Sośnierz.
Poseł przyznał, że wielokrotnie krytykował Szumowskiego, ale potrafił wskazać także pozytywne aspekty jego aktywności. „Wprowadzenie e-recepty czy początkowe decyzje dotyczące zwalczania epidemii” – wymienił Sośnierz. „Potem było już gorzej, bo za tymi dobrymi decyzjami na starcie nie poszły kolejne i generalnie z koronawirusem walczymy nieudolnie.” – ocenił.
Polityk przyznał, że premier nie oferował mu objęcia stanowiska po Szumowskim. „Nie, nie było takiej propozycji, co zresztą w ogóle mnie nie dziwi, bo ostatnio dość krytycznie wyrażam się o MZ. Ale ta krytyka wynika z faktu, że dla mnie najważniejsze jest państwo polskie i jego obywatele.” – wyjaśnił Sośnierz.
Źr. dorzeczy.pl