Dobromir Sośnierz z Konfederacji postanowił zaskoczyć. Poseł dołączył do zespołu parlamentarnego do spraw Równouprawnienia Społeczności LGBT+. W rozmowie z Polsat News, polityk zapewnił, że jego udział w komisji „to nie trolling”.
Zespół parlamentarny ds. równouprawnienia społeczności LGBT powstał z inicjatywy Krzysztof Śmiszka z Wiosny. Obecnie w jego skład wchodzi 24 posłów i jest zdominowany przez polityków lewicy (jest ich 16). W środę do tego grona dołączył Dobromir Sośnierz z Konfederacji.
Czytaj także: Konfederacja chce odwołania ministra finansów
Czytaj także: Dobromir Sośnierz w zespole ds. równouprawnienia. \"Równouprawnienie już jest\
„Zespół nazywa się „ds. równouprawnienia”, więc o nic innego niż o równouprawnienie nie chodzi. Ja bardzo równouprawnienie popieram.” – przekonuje Dobromir Sośnierz w rozmowie z polsatnews.pl. Poseł zastrzegł jednak, że należy rozróżnić „równouprawnienie” od „uprzywilejowania”.
W rozmowie z Polsatem Sośnierz zapewnił, że jego działanie to nie „trolling”. „Wręcz przeciwnie. Chciałbym zaproponować projekt, w którym są propozycje rozwiązań postulatów tych środowisk.” – twierdzi poseł Konfederacji.
„Prawo nie powinno różnicować obywateli w zależności od jakichkolwiek czynników innych niż obywatelstwo”. – podkreślił Sośnierz. „Uważam, że nie należy pisać ustaw, w których homoseksualiści mieliby inne prawa – mniejsze, większe – niż ludzie o innych preferencjach seksualnych.” – dodał.
Czytaj także: Korwin-Mikke odpowiada na zarzuty lewicy. „To samo było, jest i będzie”
Inicjator powstania zespołu Krzysztof Śmiszek stwierdził, że zaprasza, aby Sośnierz dołączył do prac. Zastrzegł jednak, że musi to być współpraca merytoryczna. „Wiem, że te wartości, o które będziemy walczyli, chyba nie są mu bliskie, ale jestem otwarty na dyskusję.” – stwierdził Śmiszek.
Źr. polsatnews.pl