Na portalu Łączy nas piłka opublikowany został film przedstawiający kulisy meczu Polska-Słowacja podczas Mistrzostw Europy. Jak się okazuje, taktykę Słowaków doskonale znał trener Paulo Sousa. Na odprawie przed spotkaniem przewidział obie sytuacje, po których padły gole.
Nie tak dla reprezentacji Polski miały rozpocząć się Mistrzostwa Europy. Biało-Czerwoni przegrali 1:2 ze Słowacją, która teoretycznie jest najsłabszym rywalem w grupie. Przed Polakami teraz spotkania z Hiszpanami i Szwedami. Jeśli chcemy myśleć o wyjściu z grupy, nie możemy pozwolić sobie na błąd.
Na portalu Łączy nas piłka ukazało się nagranie przedstawiające kulisy meczu Polska-Słowacja. Widać na nim miedzy innymi odprawę przed meczem, na której Paulo Sousa dokładnie wyjaśnia taktykę Słowaków. „Zazwyczaj Skriniar jest dla nich kluczowym graczem. Ma trzy sposoby rozgrywania rzutów rożnych. Pierwszy to atakowanie krótkiego słupka, drugi dalszego, albo znajduje się w okolicy jedenastego metra” – powiedział.
Komentatorzy zwracają uwagę, że właśnie w ten sposób padł drugi gol dla Polaków. To również może tłumaczyć słynną już złość Roberta Lewandowskiego. Co istotne, Sousa mówił także o sytuacji, w której padła pierwsza bramka dla naszych rywali – wówczas jeden z zawodników powinien kryć, a drugi asekurować.
Wygląda więc na to, że Paulo Sousa był bardzo dobrze przygotowany do tego meczu i przewidział zagrania Słowaków. Niestety, Biało-Czerwonym nie udało się właściwie na nie zareagować.
Czytaj także: Kontuzja w reprezentacji Polski. Osłabienie przed meczem z Hiszpanią
Żr.: YouTube/Łączy nas piłka