W poniedziałek w Stanach Zjednoczonych doszło do ataku na tamtejszą społeczność żydowską. Nieznani sprawcy rozesłali informację o ładunkach wybuchowych podłożonych w 11 ośrodkach żydowskich. Prezydent Donald Trump ostro skrytykował pogróżki wobec Żydów.
FBI wszczęło dochodzenie w sprawie fałszywych informacji o przeprowadzeniu zamachu bombowego na 11 ośrodków żydowskich. W poniedziałek zostały one ewakuowane po otrzymaniu pogróżek od nieznanych sprawców. Oprócz tego na XIX-wiecznym cmentarzu w St. Louis w stanie Missouri zniszczono i poprzewracano ok. 170 macew. Sprawców szuka policja.
Do sprawy odniósł się prezydent USA. Donald Trump podczas konferencji prasowej potępił atak na społeczność żydowską. – Antysemickie pogróżki wymierzone w naszą społeczność żydowską i jej ośrodki są straszne i bolesne – powiedział Trump. Dodał również, że jest to znak, iż Amerykę czeka długa droga do zwalczenia rasizmu. –Pogróżki stanowią smutne przypomnienie, jaką pracę trzeba jeszcze wykonać, by wykorzenić nienawiść, uprzedzenia i zło – podsumował.
Czytaj także: Tolerancja po polsku