Stado złożone z ok. 50 żubrów przyjęło w swoje szeregi krowę rasy limousine. W jaki sposób tam trafiła? Adam Zbyryt z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków podzielił się z internautami ciekawym odkryciem z okolic Puszczy Białowieskiej.
„Spotkanie stada żubrów w okolicy Puszczy Białowieskiej to nic dziwnego, ale stada żubrów z wędrującą z nimi krową rasy limousine to już coś!” – napisał Adam Zbyryt, który sfotografował niecodzienny widok.
„Początkowo myślałem, że to jakiś wypłowiały osobnik, może z mutacją barwną, ale kiedy przyjrzałem się jej przez lornetkę okazało się, że to krowa. Wędrowała po polach ze stadem złożonym z ok. 50 osobników. Wyglądała jakby całkiem dobrze się w nim czuła” – dodał.
Czytaj także: Krowa \"adoptowana\" przez żubry wciąż jest na wolności. To już kolejny miesiąc od ucieczki
Wpis cieszy się dużą popularnością. Internauci żartują, że krowa została „adoptowana” przez żubry i „wybrała wolność”, „żubry jak widać uprzedzeń nie mają” – zauważa inny.
Jeden z komentatorów stwierdził, że w jego stronach – woj. Zachodniopomorskie – to częsta sytuacja. Z tą różnicą, że to pojedyncze żubry odłączają się od stada i wędrując „natrafia na pasące się krowy”.
Po 3 dniach od opublikowania wpisu autor zabrał głos w sprawie. Okazało się, że… znalazł się właściciel krowy, który zauważył zgubę na zdjęciach. Krowa uciekła 2 miesiące temu. Jednak autor zdjęć zauważa, że odłowienie jej ze stada może być sporym problemem.
„To jeszcze nie koniec historii. Teraz trzeba ją odłowić. Pod dwóch miesiąca z dzikim stadem żubrów. Życzę powadzenia” – napisał Adam Zbyryt. Internauci poprosili go, żeby informował na bieżąco o postępach w poszukiwaniach.