Prof. Jadwiga Staniszkis w wywiadzie dla Wirtualnej Polski pytana była między innymi o kwestię przyszłorocznych wyborów prezydenckich. Oceniła, że to nie Donald Tusk powinien otrzymać wsparcie opozycji, nawet gdyby zdecydował się wrócić do krajowej polityki.
Za nami wiosenne wybory do Europarlamentu i jesienne do Sejmu i Senatu. W „maratonie” kampanii wyborczych wszyscy zaczynają mówić już o przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Prawdopodobnie odbędą się one w maju, ale wciąż nie wiadomo kto w nich wystartuje.
O ile w przypadku partii rządzącej wszystko wydaje się jasne i kandydatem będzie prawdopodobnie urzędujący prezydent Andrzej Duda, to przez cały czas nie widać jednego kandydata na urząd głowy państwa w opozycji. Wcześniej mówiło się o możliwości powrotu Donalda Tuska, jednak wiele wskazuje na to, że on pozostanie w polityce europejskiej jako szef Europejskiej Partii Ludowej. Inną kandydatką jest Małgorzata Kidawa-Błońska, jednak nie ma porozumienia w tej kwestii.
Okazuje się, że coraz głośniej mówi się o innych politykach. Pojawiają się nazwiska Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Jakiś czas temu „Wprost” donosił, że o liderze ludowców mówił między innymi sam Tusk. Jako kandydatów mogących zagrozić urzędującemu prezydentowi właśnie tych dwóch polityków wymieniła prof. Jadwiga Staniszkis. „Lider PSL jest człowiekiem poważnym, odpowiedzialnym, kompetentnym. Jest najlepszy spośród ludzi z opozycji. Zagłosowałabym na niego, ale na dziś wątpię, że uda mu się wygrać z obecnym prezydentem” – powiedziała.
Prof. Staniszkis: „Tuska nie trawię jako polityka”
Prof. Staniszkis negatywnie wypowiedziała się natomiast w kwestii ewentualnego powrotu Donalda Tuska do krajowej polityki. „Tuska nie trawię jako polityka. Jest cyniczny, nastawiony wyłącznie na osobiste korzyści, także finansowe. Powinien pozostać na marginesie polskiej polityki. To karierowicz” – mówiła.
W rozmowie z Wirtualną Polską prof. Staniszkis oceniła też, że Jarosław Kaczyński był rozgoryczony podczas wieczoru wyborczego. Na pytanie czy będzie jeszcze premierem stwierdziła, że nie wie, czy prezes PiS ma na to „ochotę, zdrowie i siły”. „Jarosław Kaczyński jest zniszczony śmiercią brata i to wciąż po nim widać. Lech Kaczyński nigdy nie zaakceptowałby takiej polityki, jaką realizuje Jarosław” – powiedziała.
Czytaj także: Jachira: „Jeśli będę uciszana, to nie będzie wyjścia”
Źr.: Wirtualna Polska