Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wydał oświadczenie w związku z dwoma incydentami, które w opinii organizacji przekroczyły dopuszczalne standardy dziennikarskie i pod względem etycznym stanowiły nadużycie zasady wolności słowa. SDP apeluje o umiar i rozsądek.
Pierwsza sprawa dotyczy publikacji przez dziennik „Super Express” sms-ów wymienianych pomiędzy dwójką posłów Nowoczesnej, „ewidentnie nie dotyczących ich działalności publicznej, a relacji osobistych”. Druga to prowokacja TVP Info, w której prowadzący poinformował o zatrzymaniu przez służby specjalne polityka opozycji pod zarzutem szpiegostwa, by po krótkim czasie informację tę zdementować i wytłumaczyć, że podanie przez niego nieprawdziwych faktów było tylko przyczynkiem do dyskusji.
Naszym zdaniem, w żadnym z powyższych przypadków interes publiczny nie uzasadniał działań podjętych przez dziennikarzy, a tylko wówczas etycznie usprawiedliwione by było tak głębokie wkraczanie w intymną sferę życia osób publicznych, czy tak daleko idąca prowokacja. Dlatego też apelujemy do Kolegów Dziennikarzy o umiar, rozsądek i niepodejmowanie działań prowadzących do zaniżania poziomu debaty publicznej poprzez nieuzasadnione naruszanie prywatności czy wprowadzanie odbiorców w błąd – czytamy na stronie internetowej Stowarzyszenia.
Czytaj także: W obronie prawdy historycznej. Walczymy o dobre imię cichociemnego i żołnierza NSZ, Leonarda Zub-Zdanowicza!
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich krytykuje ostatnie prowokacje wymierzone w polityków @Nowoczesna. https://t.co/Aq7IPhRF1F pic.twitter.com/ADg4nqV4nb
— Paulina HennigKloska (@hennigkloska) 31 stycznia 2017
Źródło: sdp.pl
Fot. Twitter.com/Nowoczesna