Międzynarodowa Organizacja Egzorcystów (Aie) została zatwierdzona przez Kongregację ds. duchowieństwa. Stojący na jej czele o. Amorth ma nadzieję, że dzięki temu, niektórzy kapłani uświadomią sobie niebezpieczeństwo, jakie wynika z istnienia diabła.
Czytaj także: Przywódca Państwa Islamskiego: Podbijemy Rzym!
Na przełomie lat 80. i 90. nastąpił wzrost praktyk okultystycznych. Z tego też powodu wzrosła liczba opętań. O. Gabriele Amorth, egzorcysta, chciał skuteczniej pomagać nękanym przez diabła, dlatego w 1991 r. powołał stowarzyszenie egzorcystów włoskich. W następnych latach zostało ono rozszerzone na inne kraje.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Dziś Międzynarodowa Organizacja Egzorcystów zrzesza 250 duchownych z 30 różnych krajów. Stowarzyszenie czekało 20 lat na zatwierdzenie. Krok ten jest bardzo ważny dla Kościoła biorąc pod uwagę głośne apele (m.in. z Polski) by zmniejszać pole działalności egzorcystów.
Zadowolenie z decyzji Stolicy Apostolskiej wyraził o. Bamonte – egzorcysta z Diecezji Rzymskiej. Stwierdził on, że jest to nie tylko powodem do radości dla nas, egzorcystów, ale dla całego Kościoła. Następnie wypowiedział się na temat samych egzorcyzmów:
– Bóg powołuje niektórych kapłanów do tej niezwykle delikatnej misji, jaką jest posługa egzorcysty, do wyzwalania z pokorą, wiarą z niewoli Szatana opętanych ludzi, osoby, które potrzebują i czekają na wyjątkową duszpasterską opiekę (…) Bez wątpienia wpisuje się on [egzorcyzm] w kanon dzieł miłosierdzia dla duszy i ciała- mówił kapłan.
Szczęśliwy z tego powodu jest także o. Amorth, założyciel i przewodniczący Międzynarodowej Organizacji Egzorcystów. Jego zdaniem pomoże to księżom, którzy dotychczas lekceważyli sobie egzorcyzmy i obecność diabła.
– Wreszcie księża, którzy z przymrużeniem oka bądź z niesłusznym lekceważeniem odnosili się do posługi egzorcystów, wreszcie uwierzą i zdadzą sobie sprawę, że dramatyczna rzeczywistość diabła istnieje naprawdę – mówił duchowny.
Czytaj także: Włochy: biskup sprzeciwił się krzyżom w miejscach publicznych
Źr.: gosc.pl
Fot.: freeimages.com
