Podczas protestu Strajku Kobiet, warszawska policja zatrzymała 17-letniego obywatela Niemiec – poinformował portal wpolityce.pl. W trakcie manifestacji doszło do starć z funkcjonariuszami. Nastolatek miał naruszyć nietykalność cielesną policjanta.
Manifestacja przeciwników zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce rozpoczęła się w środę po południu na rondzie de Gaulle’a i w okolicy placu Trzech Krzyży. Następnie uczestnicy antyrządowej demonstracji udali się przed Sejm, a po kilku godzinach wrócili na rondo de Gaulle’a.
Ostatnią lokalizacją, gdzie pojawili się protestujący były okolice ronda Dmowskiego. Uczestnicy manifestacji usiłowali przebić się przez kordon policjantów. Doszło do przepychanek. Funkcjonariusze stołecznej policji informowali o agresywnym zachowaniu manifestujących. Z kolei w mediach społecznościowych informowano m.in. o zaatakowaniu gazem fotografa agencji Gazeta.
Fotograf @agencjagazeta @wyborcza dostał gazem podczas relacjonowania protestów na rondzie de Gaulle'a. Na ręku mial opaskę Press, a na szyi legitymację prasową. pic.twitter.com/zhmTHFlkRY
— Dawid Krawczyk (@DJKrawczyk) January 20, 2021
Policjanci użyli siły. Wśród zatrzymanych osób jest nastolatek z Niemiec
„Wobec policjantów użyto gazu, jak również rzucano w nich różnymi przedmiotami. Jeden z policjantów doznał urazu głowy i został zabrany do szpitala” – czytamy w komunikacie. Funkcjonariusze użyli siły.
„Policjanci zareagowali zdecydowanie, używając środków przymusu bezpośredniego w postaci gazu i siły fizycznej. Podczas działań zatrzymano kilkanaście osób m.in. za naruszenie nietykalności cielesnej policjantów” – informują. W czwartek okazało się, że zatrzymanych zostało 11 uczestników.
Jak dowiedział się portal wpolityce.pl, wśród zatrzymanych jest 17-letni obywatel Niemiec. – Nastolatek znieważył funkcjonariusza i naruszył jego nietykalność cielesną – czytamy na stronie.