Agnieszka Radwańska w rozmowie z portalem sport.pl nie kryła zachwytu nad grą Igi Świątek. Młoda Polka w ćwierćfinale pewnie pokonała Martinę Trevisan i awansowała do półfinału turnieju Rolanda Garrosa.
We wczorajszym ćwierćfinale Rolanda Garrosa Iga Świątek pewnie ograła Martinę Trevisan 6:3, 6:1. Choć początek był niepewny w wykonaniu Polki, to później odpaliła. Agnieszka Radwańska w rozmowie z portalem sport.pl przyznaje, że w ogóle nie obawiała się o awans swojej młodszej koleżanki po fachu.
„Odnalazła swój rytm, weszła na wysoki poziom i zdecydowanie lepiej radziła sobie w trudnych, wietrznych warunkach. Czy dzisiaj się denerwowałam? Nie, nie denerwowałam się, bo Iga Świątek szybko opanowała sytuację i jak tylko przystosowała się do warunków, to weszła na poziom, który był nieosiągalny dla Trevisan” – mówi Radwańska.
Świątek w półfinale
W półfinale Iga Świątek zmierzy się z Nadią Podorowską. Radwańska przyznała, że niewiele wie o tej zawodniczce, bo niespodziewanie awansowała tak wysoko. „Ale nie jest najważniejsze, kto będzie stał po drugiej stronie siatki. Pewne jest, że Iga będzie odczuwała bardzo duże emocje. To już półfinał, stawka rośnie. Ale przecież z każdym kolejnym meczem Igi stawka rośnie, a ona sobie nic z tego nie robi, przechodzi przez kolejne przeszkody suchą stopą. Jeśli Iga utrzyma swój poziom, to kto by nie stał po drugiej stronie siatki, będzie w poważnych tarapatach.” – zapewnia Radwańska.
Czytaj także: Iga Świątek w półfinale French Open. Zobacz skrót meczu [WIDEO]
„Przez lata to mnie oglądano, a teraz ja mogę oglądać innych i bardzo się cieszę, że po mnie nie ma pustki, że mogę kibicować tenisistkom i tenisistom z naszego kraju, którzy rywalizują na najwyższym poziomie. Iga w Paryżu po prostu szaleje. A mam nadzieję, że wkrótce inni do niej dołączą.” – podsumowała Radwańska.
Źr. sport.pl