O liderze zespołu Bayer Full Sławomirze Świerzyńskim jest ostatnio głośno. Ma to związek z jego odejściem z Polskiego Stronnictwa Ludowego po tym, jak partia zdecydowała się przystąpić do Koalicji Europejskiej. Dziś wokalista ostro skrytykował dziennikarzy stacji TVN.
Sławomir Świerzyński po ponad 20 latach współpracy postanowił rozstać się z Polskim Stronnictwem Ludowym. Lider zespołu Bayer Full oddał legitymację po tym, jak PSL przystąpiło do Koalicji Europejskiej. Świerzyński tłumaczył, że nie jest w stanie podpisać się pod lewicowymi postulatami związanymi między innymi z LGBT.
Postawa wokalisty spotkała się zarówno ze słowami pochwały, jak i krytyki. Wygląda na to, że Świerzyńskiego zaczynają spotykać również nieprzyjemne sytuacje, między innymi związane z obecnością w mediach.
Gwiazdor disco polo poinformował w mediach społecznościowych, że został zaproszony do programu na antenie TVN 24, a następnie spotkanie zostało odwołane na krótko przed nagraniem. „Jestem w Złotych Tarasach. Powinienem być w stacji TVN 24, do której zostałem zaproszony na godz. 18:15, a będąc już pod TVN-em zadzwoniono i dowiedziałem się, że „zmienił się program”, że nie będziemy rozmawiali na temat mojego wystąpienia z PSL-u” – powiedział.
Świerzyński życzył również dziennikarzom stacji „troszeczkę kultury i troszeczkę honoru”. „Okazuje się, że bębnią na mój temat aż huczy bez mojej obecności i bez mojej wiedzy. Wypowiadają się, że jestem podły, niedobry, że w ogóle jestem sprzedawczyk itd. Drodzy państwo z TVN-u: troszeczkę kultury i troszeczkę humoru! Przydałoby się wam” – dodał.
Czytaj także: Jakubiak chce wprowadzić bykowe. Zaskakujący powód
Źr.: Do Rzeczy, Twitter/Już tu byłem BAT