Małego dziecka nie można nawet na chwilę spuścić z oczu. Rodzice pewnej 6-latki przekonali się o tym na własnej skórze. Dziewczynka bawiła się na plaży. Wystarczyła chwila nieuwagi i dziecka nie można było nigdzie znaleźć. Rodzice zawiadomili policję. Na szczęście 6-latka odnalazła się dosyć szybko, problem w tym, że zawędrowała za granicę niemiecką…
We wtorkowy wieczór Oficer Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu otrzymał niepokojące zgłoszenie od rodziców, którzy będąc na plaży w Świnoujściu, nagle stracili z oczu swoją 6-letnią córkę – relacjonuje st. post. Kamil Zwierzchowski z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu.
Zaraz po otrzymaniu zgłoszenia do akcji ruszyli policjanci z różnych pionów, pomagali im również ratownicy WOPR. Funkcjonariusze wzięli pod uwagę, że przygraniczne położenie okolic miasta. W związku z tym skontaktowano się z policjantami niemieckimi. Współpracę nawiązano poprzez Polsko-Niemieckie Centrum Współpracy w Świecku. Czas pokazał, że był to „strzał w dziesiątkę”.
Właśnie dzięki współpracy międzynarodowej odnaleziono dziewczynkę. 6-latka wybrała się w bardzo długą podróż po plaży, bowiem przeszła około 8 kilometrów. W końcu dostrzegł ją turysta z Nadrenii-Palatynatu, kiedy chciał nawiązać kontakt, dziewczynka odwróciła się i zaczęła iść w przeciwną stronę. Sytuację zauważyła policja. Młodej funkcjonariuszce udało się przekonać 6-latkę, aby poszła razem z nią. Dziecko trafiło do rodziców w asyście policji.
– Jest to przykład, na szczęście chwilowego, zagubienia dziecka na plaży. Apelujemy do rodziców i opiekunów dzieci o szczególną uwagę na swoje pociechy podczas wakacji. Podczas ubiegłorocznych, w naszym województwie mieliśmy 51 podobnych zgłoszeń – podkreślił przedstawiciel KMP w Świnoujściu.
Źródło: KMP w Świnoujściu, gazeta.pl