Sylwester w Zakopanem na celowniku Stowarzyszenia HEJT STOP. Działacze poinformowali, że zgłosili imprezę na policję. Chodzi o zabawę tłumów bez maseczek w czasie epidemii koronawirusa.
TVP zdecydowała się, by zorganizować sylwester w Zakopanem. Jeszcze wczoraj informowaliśmy, że impreza wzbudza niepokój u medyków. Lekarz zakopiańskiego szpitala, dr. Jerzy Toczek w rozmowie z Wirtualną Polską przyznał, że spodziewa się wzrostu zakażeń.
– Nie mamy potwierdzonych przypadków, ale przy tej liczbie gości, którzy zjechali ze Śląska i Warszawy, gdzie omikron jest obecny, należy zakładać, że nowa mutacja trafiła również do nas – podkreślił.
Tymczasem na zdjęciach z wczorajszej nocy sylwestrowej w Zakopanem widać tłumy rozbawionych widzów. Tylko niewielka ich część miała maski. W związku z tym interwencję podjęły Stowarzyszenie STOP HEJT z siedzibą w Warszawie oraz Komitet Tworzenia Partii Politycznej Porozumienie Kobiet z siedzibą w Krakowie.
„W dniu dzisiejszym złożyliśmy doniesienie na Komendzie Stołecznej Policji w Warszawie w sprawie wydarzeń w dniu 31 grudnia 2021 roku w Zakopanem. W naszej ocenie w dniu wczorajszym doszło do stworzenia zagrożenia epidemicznego w dość dużych rozmiarach” – czytamy w oświadczeniu przytoczonym przez „Gazetę Wyborczą”.
Autorzy uważają, że Telewizja Polska na czele z prezesem Jackiem Kurskim powinni ponieść konsekwencje z art. 165 ust. 1 kk. Przepis dotyczy powodowania zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia choroby zakaźnej sprowadzającej niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób. Czyn ten jest zagrożony karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
„Każda osoba, która przyczyniła się do tego, że bawiący się w tłumie nie posiadali maseczek ochronnych oraz nie trzymali dystansu społecznego również powinna ponieść konsekwencje przewidziane prawem” – zaznaczają autorzy oświadczenia.