Europoseł Sylwia Spurek od lat daje się poznać jako zagorzała przeciwniczka wykorzystywania zwierząt w jakiejkolwiek formie, a już szczególnie przy produkcji żywności. Teraz ogłosiła swój kolejny pomysł, w myśl którego chce zabronić funkcjonowania popularnych barów mlecznych. Jak zastrzega, „w obecnej formule”.
Spurek już niejednokrotnie zaskakiwała swoimi bardzo radykalnymi i daleko idącymi pomysłami. Nie zawsze jednak spotykały się one ze zrozumieniem, a często wywoływały po prostu kpiny. Europosłanka jednak nie rezygnuje i przedstawia kolejne swoje postulaty.
Sylwia Spurek ostro krytykuje sektor rolnictwa zajmujący się hodowlą zwierząt. „Chcę pokazać wszystkim partiom politycznym, i PiS, i opozycji, że sektor hodowlany to tykająca bomba, i społeczna, i środowiskowa” – twierdzi w rozmowie z „Super Expressem”.
Czytaj także: Ukradł… 3 batoniki. Grożą mu lata więzienia
Eurodeputowana twierdzi, że należy wprowadzać zmiany systemowe. Według niej nie środki publicznie nie powinny trafiać na dotacje do pasz i hodowli zwierząt. Spurek postuluje również wprowadzenie zakazu reklamowania produktów odzwierzęcych. Chce również zakazać barów mlecznych, ale tylko – jak twierdzi – „w obecnej formule”.
„Musimy też wprowadzić mechanizmy wspierające rozwój branży produktów wegańskich. (…) Ale musimy też skończyć z promocją mięsa, mleka, jaj za publiczne pieniądze. Do likwidacji są fundusze promocji takich produktów, do likwidacji jest też program „Szklanka mleka” w szkole, ale również bary mleczne w obecnej formule” – mówi Spurek.
Źr. o2.pl