Sobotnia konwencja Platformy Obywatelskiej wywołała lawinę komentarzy. Nie brakuje osób twierdzących, że zapowiadane nowe otwarcie okazało się ogromnym zawodem. Wśród nich jest europosłanka Zielonych Sylwia Spurek.
Odpolitycznienie prokuratury i Sądu Najwyższego, naprawa Trybunału Konstytucyjnego, przywrócenie roli Krajowej Rady Sądownictwa, ale też ochrona środowiska czy w końcu likwidacja TVP Info. To tylko niektóre z postulatów, jakie pojawiły się podczas sobotniej konwencji Platformy Obywatelskiej. Wcześniej była ona zapowiadana jako „nowe otwarcie” w ugrupowaniu.
Wiele kontrowersji wzbudziła propozycja szerokiej koalicji wszystkich ugrupowań przeciwko Zjednoczonej Prawicy. Politycy Lewicy, Koalicji Polskiej oraz Polski 2050 twierdzą jednak, że nikt z nimi w tej sprawie nie rozmawiał i nie pojawiły się pytania, czy chcą oni do takiej koalicji wstąpić.
Żal po konwencji PO ma również Sylwia Spurek. Europosłanka stwierdziła, że zabrakło tam fundamentalnych kwestii. „Wczoraj miało nastąpić nowe otwarcie PO… Nie usłyszeliśmy nic, lub prawie nic w takich fundamentalnych kwestiach jak prawa kobiet, prawa osób LGBT+, prawa OzN. Nic o prawach zwierząt. Czy naprawdę tak można planować przyszłość?” – napisała na Twitterze.
Czytaj także: Nietypowa sytuacja w RMF FM. Robert Mazurek przerwał wywiad [WIDEO]
Źr.: Twitter/Sylwia Spurek