Lubuscy policjanci opublikowali w sieci nagranie dokumentujące, jak przebiegał nocny pościg w Zielnej Górze. Gdy w końcu zdołali zatrzymać 43-letniego kierowcę, szybko okazało się, dlaczego zdecydował się ucieczkę na widok policji.
W nocy 8 sierpnia policjanci postanowili sprawdzić kierującego fordem, poruszającego się Szosą Kisielińską w Zielonej Górze. Jednak efekt ich działania był inny niż planowali, mimo tego nie dali się zaskoczyć. Kierujący fordem, którym okazał się 43-letni mieszkaniec Zielonej Góry, na widok radiowozu i sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych nie tylko się nie zatrzymał, ale podjął próbę ucieczki.
Mundurowi błyskawicznie ruszyli w pościg, a o zaistniałej sytuacji powiadomili dyżurnego.
Czytaj także: Śnięte ryby w kolejnej rzece! Tym razem w Niemczech. Są ich tysiące
Kierujący nie uciekł jednak daleko i zaledwie po kilku minutach został zatrzymany przez policjantów. Niestety uciekając wjechał na osiedlowy parking, gdzie uderzył w zaparkowanego volkswagena. Mężczyzna próbował uciekać pieszo, ale mundurowi natychmiast go dogonili.
Powód ucieczki policjanci poznali po badaniach i sprawdzeniu w bazie danych. Okazało się, że 43-letni mężczyzna ma cofnięte uprawnienia do kierowania, a ponadto kierował pod wpływem środków odurzających.
Za popełnione przestępstwa według kodeksu karnego grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie również za kolizję, którą w czasie ucieczki spowodował na osiedlowym parkingu.
Źr. Policja Lubuska