Popularny program „Szansa na Sukces” mierzy się z nowymi trudnościami. Po kilku latach współpracy z programem pożegnał się Artur Orzech. Wszystko odbyło się w atmosferze skandalu, bo prowadzący nie pojawił się na umówionych nagraniach. Władze TVP znalazły wyjście, bo program poprowadził Marek Sierocki, który będzie nowym prowadzącym już na stałe. – informuje portal Wirtualne Media.
Portal Wirtualne Media informuje, że do zamieszania doszło w poniedziałek 22 marca. Tego dnia nagrywano odcinek specjalny programu „Szansa na Sukces”. Szybko pojawiły się trudności, bo na planie nie pojawił się prowadzący Artur Orzech. Wcześniej nie uprzedzał o swojej nieobecności, a później nie odbierał telefonu. Gdy produkcja zdołała się w końcu do niego dodzwonić, miał poinformować, że jest niedysponowany.
Czytaj także: Dziennikarz nie wytrzymał po hejcie na Lewandowskiego. „Co za żenada”
„Jego zachowanie mogło narazić na poważny despekt zaproszonych artystów, wykonawców i dzieci z SOS Wioski Dziecięce w Kraśniku, które specjalnie przyjechały, aby wziąć udział w tym nagraniu” – poinformowała Telewizja Polska w komunikacie przesłanym Wirtualnym Mediom.
„Szansa na Sukces” z nowym prowadzącym
Ten odcinek programu „Szansa na Sukces” jednak nagrano, bo znalazło się zastępstwo. Odcinek poprowadził Marek Sierocki, którzy zastąpi Orzecha już na stałe. Z Arturem Orzechem rozwiązano umowę. „Z powodu jego niedyspozycji i nieobecności również Telewizja Polska narażona została na straty finansowe i wizerunkowe” – uzasadniła firma.
Czytaj także: Andrzej Piaseczny o chorobie. Odpowiada też Kołakowskiej
Artur Orzech jak dotąd ograniczył się do bardzo krótkiego komentarza na Facebooku. „Panie Kurski, wiem doskonale jak mnie pan ceni ale nie pozwolę sobie moją twarzą popierać zespołu Boys i Pana Pietrzaka. Proszę Pana nie zamierzam już prowadzić szansy. Ma Pan inne gwiazdy” – napisał prezenter. Niewykluczone, że pojawi się jeszcze oficjalne stanowisko.
Źr. wirtualnemedia.pl