Krzysztof Szczerski, minister in spe prezydenta elekta Andrzeja Dudy powiedział w RMF FM, że dymisja rządu Ewy Kopacz jest niezbędna dla poprawnego funkcjonowania państwa. Dodał, że Andrzej Duda ma podobne zdanie.
– […] dymisja rządu Ewy Kopacz. To jest punkt pierwszy, najważniejszy, dlatego że ten rząd tak wyraźnie działa przeciwko długofalowym planom rozwoju Polski. Każdy dzień rządu Ewy Kopacz to są nowe szkody dla Polski […] – mówił Szczerski.
Nowomianowany minister zdrowia, zdaniem Szczerskiego, również powinien zostać zdymisjonowany:
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Dwa dni temu mianowanych, dziś powinien być odwołany już, bo ktoś kto jest tak arogancki wobec pracowników służby zdrowia to nie ma prawa być ministrem zdrowia.
Szczerski argumentował dlaczego rząd techniczny byłby dobrym rozwiązaniem:
[…] przecież i tak przez te kilka miesięcy rząd będzie zajmował się głównie kampanią wyborczą, a nie rządzeniem, więc lepiej może powołać rząd techniczny, który będzie rzeczywiście administrował państwem, a Platforma niech próbuje przez te kilka miesięcy, nie za pomocą instrumentów rządowych, tylko czysto partyjnych, zabiegać o odzyskanie tego nadszarpniętego mocno zaufania obywateli.
Czytaj także: CBOS: PiS i koalicjanci 31%, PO 25%, Kukiz 19%
Poseł PiS powiedział, że Andrzej Duda ma podobny pogląd na te sprawy:
Znając i słysząc wypowiedzi pana prezydenta elekta… on też powiedział bardzo jasno: ten układ polityczno-partyjny, który dzisiaj rządzi Polską, wyczerpał swoje możliwości i przynosi dwie realne szkody dla Polski, tzn. niszczy zaufanie obywateli do państwa i burzy wspólnotę, burzy poczucie tego, że jest coś takiego jak dobro wspólne. Te dwie rzeczy są niezbędne do tego, żeby państwo funkcjonowało. Jeśli rząd te dwie rzeczy niszczy, to ten rząd wyczerpał swoje możliwości, w sensie partyjnym, funkcjonowania i powinien podać się do dymisji.
Szczerski zapowiedział stosunek prezydenta elekta do potencjalnych ekip rządzących:
[…] każdy rząd, który będzie działał źle, będzie przez prezydenta upominany, bo taka jest rola prezydenta jako kogoś, kto dba o dobro państwa. My się oczywiście w tym okresie przejściowym musimy w jakiś sposób ułożyć po to, żeby polskie państwo funkcjonowało w sposób bezpieczny.