Bernard Cazeneuve, minister spraw wewnętrznych Francji, poinformował na nadzwyczajnym spotkaniu, że w ciągu ostatnich tygodni zatrzymano ponad 100 osób stanowiących potencjalne zagrożenie dla jego kraju. Spotkanie odbyło się w związku z wczorajszym atakiem dżihadysty niedaleko Paryża. Napastnik zabił funkcjonariusza i jego małżonkę w ich mieszkaniu.
14 czerwca prezydent Francji Francois Hollande zwołał nadzwyczajne spotkanie. Powodem było zamordowanie w nocy z poniedziałku na wtorek wysokiej rangi policjanta przez dżihadystę. Na spotkaniu był obecny m.in. szef MSW Francji.
Do zabójstwa policjanta doszło przed mieszkaniem funkcjonariusza w Magnanville, ok. 50 km od Paryża. Napastnik – dżihadysta, który zamordował funkcjonariusza i jego żonę, został zabity przez brygadę antyterrorystyczną. Po wejściu do mieszkania, oddział specjalny znalazł na miejscu jeszcze trzyletniego synka zabitych, który nie odniósł fizycznych obrażeń. Chłopiec znajduje się obecnie pod opieką specjalistów, ponieważ doznał szoku.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Francuski minister odnosząc się do tego tragicznego zdarzenia, potępił je i określił mianem „podłego ataku terroru”. Cazeneuve powiedział również, że państwowe służby ciągle rozpracowują osoby stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa Francji. Z danych MSW wynika, że w ciągu ostatnich tygodni zatrzymano około 100 niebezpiecznych osób. Minister dodał również, że poziom zagrożenia atakami terrorystycznymi we Francji pozostaje na wysokim poziomie.
Czytaj także: Turecki profesor – Ludzie, którzy się nie modlą to zwierzęta