Ri Yong Ho, szef MSZ Korei Północnej, podczas swojego przemówienia przez Zgromadzeniem Ogólnym ONZ zagroził Stanom Zjednoczonym wystrzeleniem rakiet w kierunku ich terytorium. Nazwał Donalda Trumpa „obłąkanym megalomanem” i poinformował, że jego kraj posiada bombę wodorową, która jest wycelowana w USA. To kolejna agresywna wypowiedź ze strony Pjongjangu.
Minister Spraw Zagranicznych Korei Północnej Ri Yong Ho przebywa obecnie w Nowym Joru. W ramach swojej wizyty wystąpił przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ. Jego wypowiedź wpisuje się w agresywną linię, którą reprezentuje ostatnio Pjongjang.
„Prezydent USA podjął nieodwracalne kroki, które spowodują, że wystrzelenie rakiet koreańskich w kierunku terytorium Stanów zjednoczonych będzie nieuniknione” – powiedział szef MSZ Korei Północnej.
Czytaj także: Szef MSZ Korei Północnej: Jesteśmy w stanie wojny z USA! „Mamy prawo, by podejmować kontrdziałania”
W swoim wystąpieniu odniósł się do słów amerykańskiego prezydenta z 19 września i stwierdził, że to USA prowadzą obecnie „samobójczą misję”.
Koreańczyk zapewnił, że jego kraj może „pokazać, że ma lepsze możliwości wojskowe od niego”. Przy okazji nazwał Trumpa „obłąkanym megalomanem”. Ri Yong Ho poinformował zgromadzonych, że Korea Północna posiada bombę wodorową, która może zostać wystrzelona w każdej chwili.
Napięte relacje pomiędzy USA i Koreą Północną
Od kilku tygodni sytuacja na Półwyspie Koreańskim jest napięta. Przyczyniają się do tego testy przeprowadzane przez reżim, które stanowią potencjalne niebezpieczeństwo dla sąsiadów. Poza tym w ostatnim czasie pojawiają się bezpośrednie groźby kierowane głównie w kierunku Stanów Zjednoczonych, na które nieustannie odpowiada Donald Trump.
Amerykanin, podczas swojego wystąpienia przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ, w ostrych słowach odniósł się do polityki prowadzonej obecnie przez reżim Korei Północnej. Według niego kryzys spowodowany przez reżim King Dzong Una stanowi wielkie wyzwanie dla ONZ. Natomiast program nuklearny, który prowadzi Korea Północna jest „samobójczą misją”.
„Stany Zjednoczone mają wielką siłę i cierpliwość, ale jeśli będą zmuszone bronić siebie lub swoich sojuszników, nie będziemy mieli innego wyboru, niż całkowite zniszczenie Korei Północnej” – powiedział prezydent USA we wtorek, podczas swojego wystąpienia przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ.
Na słowa Trumpa zareagował Kim Dzong Un, który zapowiedział, że prezydent USA zapłaci za groźby. „Sprawię, by człowiek w którego prerogatywach jest naczelne dowództwo w USA zapłacił za swoje słowa” – zagroził przywódca reżimu.