Dziś w Brukseli odbywa się nadzwyczajny szczyt NATO. Ma to oczywiście związek z wojną w Ukrainie. Głos ws. działań rosyjskiego agresora zabrał szef Sojuszu, Jens Stoltenberg.
Ze względu na rosyjską agresję na Ukrainę przedstawiciele NATO podjęli decyzję o organizacji nadzwyczajnego szczytu. W jego trakcie mają zostać omówione działania Sojuszu w zakresie obronności, a także ewentualnego, dalszego wsparcia Ukrainy, która samodzielnie stawia opór rosyjskiemu agresorowi.
Głos w tej sprawie, jeszcze przed rozpoczęciem szczytu, zabrał szef NATO Jens Stoltenberg, który spotkał się z dziennikarzami. Podczas rozmowy przyznał, że Władimir Putin, decydując się na agresję, popełnił wielki błąd. – Prezydent Putin popełnił ogromny błąd rozpoczynając wojnę przeciwko niepodległemu suwerennemu narodowi – powiedział Stoltenberg, który dodał, że rosyjski dyktator nie docenił siły i odwagi swojego przeciwnika.
Na tym jednak nie koniec. Stoltenberg stwierdził bowiem, że NATO „musi odpowiedzieć na działania zbrojne podejmowane przez Rosję”. – Musimy odpowiedzieć na działania podejmowanych przez Rosję w Ukrainie, poprzez zwiększenie wsparcia Ukrainy i wschodniej flanki NATO – powiedział szef Sojuszu.
??#Bruksela |?@jensstoltenberg: Prezydent #Putin popełnił ogromny błąd rozpoczynając wojnę przeciwko niepodległemu suwerennemu narodowi. Musimy odpowiedzieć na działania podejmowanych przez Rosję w Ukrainie, poprzez zwiększenie wsparcia #Ukrainy i wschodniej flanki #NATO. pic.twitter.com/6Rc2Cz2rlf
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) March 24, 2022
Co to oznacza w praktyce? Najprawdopodobniej dalsze dozbrajanie Ukrainy oraz dodatkowe wsparcie wschodniej flanki NATO poprzez rozlokowanie nowych wojsk oraz sprzętu obronnego. Bezpośredni udział żołnierzy NATO w wojnie w Ukrainie, np. w formie misji pokojowej, wydaje się jednak wykluczony.