W czwartek koalicja Kukiz’15 i Polskiego Stronnictwa Ludowego przeszła do historii. Tymczasem Władysław Kosiniak-Kamysz zdaje się mieć na oku kolejnego koalicjanta. – Mamy wspólne programowe cele z Szymonem Hołownią – powiedział na antenie TOK FM. Jak zareagował lider Polska 2050?
26 listopada koalicja Kukiz’15 i PSL dobiegła końca. Decyzję ogłoszono wieczorem, tuż po posiedzeniu zarządu Koalicji Polskiej. Władysław Kosiniak-Kamysz tłumaczył, że powodem decyzji jest stosunek Pawła Kukiza do Unii Europejskiej.
– Racją stanu dla PSL, dla naszych wartości jest silna obecność Polski w Unii Europejskiej. Silna obecność Polski, gwarantująca bezpieczeństwo i rozwój, gwarantującą fundusze na wyjście z kryzysu covidowego – podkreślił.
Z kolei Paweł Kukiz przekonuje, że kwestie związane z UE nie znajdowały się w gronie wspólnych postulatów objętych porozumieniem Koalicji Polskiej. Jeszcze dalej poszedł Stanisław Tyszka. „Koalicję Polską rozbiła ambicja jednej osoby, która za wszelką cenę chce pozostać wicemarszałkiem Sejmu” – napisał.
Kosiniak-Kamysz szuka nowego koalicjanta? „Mamy wspólne programowe cele z Szymonem Hołownią”
Władysław Kosiniak-Kamysz już nazajutrz po zerwaniu koalicji, mówił o „wspólnych punktach” z Szymonem Hołownią. – Mamy wspólne programowe cele z Szymonem Hołownią – powiedział w TOK FM.
Lider Ludowców przyznał również, że PSL miał wspólne punkty z formacją Pawła Kukiza, jednak ostatecznie kością niezgody okazało się rozumienie „racji stanu”. – Tym kierunkiem dla Polski najważniejszym jest jednak integracja europejska – zaznaczył.
Na nieformalną propozycję współpracy ze strony PSL zareagował Szymon Hołownia. – Wstępnie, że tak powiem, wyraziliśmy otwartość na to, że jeżeli będą jakieś wspólne tematy, punkty przecięcia, w których będziemy mogli, nie wiem, z jakimś projektem się nawzajem wesprzeć albo coś innego razem zrobić konkretnego – ocenił lider ruchu Polska 2050 na antenie TVN24.
– Nie będzie żadnego siadania sobie na kolanach, koalicji, zawierania jakichś sojuszy – dodał.