Tragiczna wiadomośc z Ukrainy. 5 grudnia dowiedzieliśmy się o śmierci dwóch żołnierzy z Polski. Jeden z nich – Janusz „Kozak” Szeremeta rozmawiał niedawno z serwisem wprost.pl.
W poniedziałek, 5 grudnia, dowiedzieliśmy się o śmierci dwóch żołnierzy z Polski. Wiadomość pojawił się w naszych krajowych mediach.
Szeremeta udzielał sierpniu wywiadu korespondentce „Wprost”. Mężczyzna tłumaczył, że z Ukrainą związany jest od 2014 roku. To wtedy na Zaporożu na świat przyszła jego córka. Za jedną z akcji miał dostać medal.
„Pracowaliśmy razem z piątym batalionem ochotników na ukraińskiej pozycji. Na początku było nas 12 przeciwko 30 ruskim i ich czołgom. Mieliśmy automaty i RPG, kompletna dysproporcja. Część naszych się wycofała i zostaliśmy we trzech. Ja, jeszcze jeden Polak, którego już w legionie nie ma i Ukrainiec, który jak szalony nawalał w ruskich, w końcu został ranny. Wzięliśmy javeliny, żeby rozwalić pojazdy wroga, ale wtedy okazało się, że albo javeliny, albo ranny” – opowiadał.
„Kozak” podkreślił, że wybrano rannego. „Walili w nas równo, bo musieliśmy przejść przez otwarte pole. Wtedy uderzyli gradami. Jedna z rakiet spadła pół metra od nas. Nie wiem, jak to się stało, czy to nie wybuchło, czy to poleciało w drugą stronę, ale nas tylko przysypała ziemia” – mówił.
„Dotykaliśmy swoich głów, rąk, nóg w szoku, że żyjemy, bo to było aż niemożliwe. Zostawiłem więc chłopaków w powstałym rowie i pobiegłem 1,5 km do najbliższego blokpostu po pomoc” – dodał.
Kiedy dotarł na miejsce, Polak przekonywał, że był w pierwszej chwili przekonany, iż trafił na… rosyjskich żołnierzy. „Ale to byli nasi, zorganizowali szybko transport i wyciągnęli bezpiecznie chłopaków. Teraz mam za tę akcję dostać jakiś medal, oczywiście bardzo się z tego cieszę, ale ja nie jestem tu dla medali, tylko dla siebie” – podsumował.
Dwóch Polaków: Janusz Szeremeta, ps. „Kozak”, i jego kolega Krzysztof z Legionu Międzynarodowego, poległo wczoraj na froncie.
— Mateusz Lachowski (@LachowskiMateus) December 5, 2022
Cześć ich Pamięci! pic.twitter.com/hHa6lvjJj9
Janusz Szeremeta, ps. „Kozak”, i jego kolega Krzysztof z Legionu Międzynarodowego stracili wczoraj życie. Cześć pamięci…
— Bartłomiej Wypartowicz (@WypartowiczBa) December 5, 2022
pic.twitter.com/xjlUDVzlwa